Lubinianie uczcili dziś pamięć Polaków wymordowanych na Kresach Wschodnich. Wspomnienia krwawych wydarzeń sprzed 79 laty połączyły się z rozmowami o tym, co aktualnie dzieje się za naszą wschodnią granicą. – Dzisiaj to obywatele Ukrainy mierzą się każdego dnia z okrucieństwami wojny z rosyjskim najeźdźcą. Pomimo naszej historii i tego, co wydarzyło się na Wołyniu, Polacy wyciągnęli pomocną dłoń do Ukraińców. Chcemy, żeby historia, która była tak tragiczna i trudna, była jednocześnie pouczającą lekcją. Nie będzie to możliwe bez pielęgnowania pamięci przez kolejne pokolenia, dlatego ofiarom zbrodni należy się prawdziwa opowieść o ich losach – usłyszeliśmy pod Pomnikiem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej.
Dziś w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, poświęcony m.in. ofiarom rzezi wołyńskiej. 11 lipca przypada rocznica tzw. krwawej niedzieli, podczas której w 1943 r. na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.
Lubinianie, jak co roku, upamiętnili tych, którzy zostali zamordowani przed laty. Najpierw w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa odprawiona została msza, później pod Pomnikiem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej złożono kwiaty i zapalono znicze.
Tym razem jednak obchody wyglądały inaczej niż zwykle. Nie sposób bowiem zapomnieć o wojnie, która toczy się tuż za naszą wschodnią granicą – właśnie w Ukrainie, która została napadnięta przez rosyjskie wojska.
– 79. rocznica zbrodni wołyńskiej cały czas jest w naszej pamięci. W niedzielę 11 lipca zamordowano kilka tysięcy osób, głównie dzieci, kobiet i starców. Zginęło wielu naszych rodaków i to w okrutny sposób. Żeby uczcić ich pamięć, jesteśmy tutaj – mówi starosta lubiński Paweł Kleszcz. – Czekamy wszyscy na słowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który ma się odnieść do wydarzeń sprzed 79 lat, na specjalną ustawę o statusie Polaka. Mam nadzieję, że będą to słowa doniosłe, które wybrzmią i przyniosą nową jakość w patrzeniu na tę zbrodnię, jej potępienie – dodaje.
Według doniesień medialnych dziś prezydent Ukrainy ma skierować do Rady Najwyższej projekt ustawy o specjalnym statusie Polaków w Ukrainie i odnieść się do zbrodni dokonanej przed 79 laty przez UPA na Polakach.
Podczas dzisiejszych obchodów rocznicy niejednokrotnie podkreślono, że najważniejsza jest pamięć o wydarzeniach sprzed 79 lat. To jednocześnie wyraz hołdu dla ofiar i lekcja na przyszłość.
– Zbrodnia wołyńska to w powszechnej świadomości historycznej nadal biała plama. Znaczna część współczesnych Polaków nie wie, co wydarzyło się na Wołyniu w 1943 roku. Od lat podejmowane są starania, by wiedz o jednej z największych w tej części Europy planowo przeprowadzanych akcji eksternistycznych znalazła swoje należyte miejsce w podręcznikach szkolnych i publicystyce historycznej. Na Wołyniu śmierć od kuli była najlżejsza i o nią się modliły ofiary, gdy gasły nadzieje na ratowanie życia. Polaków mordowano w wyjątkowo okrutny sposób – wspominano dziś.
Fot. BM
