Potrącił i uciekł. Potem przyszedł na komendę

17

32-letni rowerzysta trafił do lubińskiego szpitala po tym, jak przed godz. 5 rano został potrącony przez samochód. – Sytuacja miała miejsce w Turowie. Zwracamy się do świadków zdarzenia o wszelkie informacje w tej sprawie – apelował rano oficer prasowy lubińskiej komendy, aspirant sztabowy Jan Pociecha. Sprawa bardzo szybko pojawiła się w mediach. Około południa sprawca sam zgłosił się na komendę.

Około godz. 5 rano 32-latek jechał rowerem w okolicach Turowa. W pewnej chwili w rowerzystę uderzył samochód, jednak jego kierowca nawet się nie zatrzymał. Poszkodowanym zainteresował się dopiero następny przejeżdżający kierowca.

– W związku z tym, że sprawca zdarzenia uciekł, zwracamy się do osób, które mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie. Być może ktoś widział całą sytuację, co pomoże nam w ustaleniu jego tożsamości. Cenne będą dla nas wszelkie sygnały – zapewniał Jan Pociecha.

Jak przed godz. 11 poinformował Jan Pociecha, policjanci dowiedzieli się, że do zdarzenia doszło pomiędzy godz. 5.15 a 5.30, a sprawca poruszał się pojazdem ciężarowym marki Mercedes. Niecałą godzinę później sprawca potrącenia sam zgłosił się na policję. – Szum medialny spowodował, że kierowca zgłosił się do nas sam. Policjanci właśnie prowadzą z nim czynności. Dziękujemy za pomoc – mówi policjant.


POWIĄZANE ARTYKUŁY