Wczoraj w Twardogórze, podopieczni Jacka Będzikowskiego rozegrali drugi sparing na obozie przygotowawczym. Tym razem przeciwnikiem Zagłębia była drużyna z niemieckiej II ligi, HG Saarlouis.
MKS Zagłębie Lubin wyszło na parkiet w składzie: Adam Malcher, Wojciech Gumiński, Radosław Fabiszewski, Piotr Obrusiewicz, Michał Stankiewicz, Marceli Migała oraz Piotr Adamczak. Od samego początku Niemcy narzucili bardzo agresywną grę zarówno w obronie jak i w ataku. Jak się okazało był to klucz do zwycięstwa. HG Saarlouis pokonało Zagłębie 34:23.
Mówi Dariusz Bobrek, II trener MKS Zagłębie Lubin. – Nie graliśmy najlepiej. Niemcy prezentowali zupełnie inny poziom. Widać, że ich przygotowanie do nowego sezonu zaczęło się dużo wcześniej. Byli bardzo dynamiczni, a co za tym szło bardzo szybcy. My natomiast nie graliśmy agresywnej piłki jak to powinniśmy robić. Przykładem tego jest pierwsza kara dla nas dopiero w 56 minucie meczu, którą dostał Jacek Kulesza. U nas był brak agresywnej obrony, przez co Niemcy mieli łatwy dostęp do bramki. Jednym słowem ulegliśmy ich agresywnej grze.
Dziś podopieczni Jacka Będzikowskiego rozpoczną zajęcia na siłowni w dwóch grupach. Najpierw będą trenowali zawodnicy z pierwszej linii czyli obrotowi, skrzydłowi oraz bramkarze, natomiast w drugiej turze do ćwiczeń przystąpią rozgrywający. Po południu Zagłębie zacznie zajęcia z piłką na hali.