Poszło z dymem

21

Cztery ary poszycia leśnego spłonęło w Liścu. Do akcji wyjechały dwa zastępy straży pożarnej. Na razie nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru.

Gdyby nie szybka interwencja pożarników, ogień szybko mógłby opanować cały las. – Zgłoszenie otrzymaliśmy po godz. 13 – potwierdza dyżurny operacyjny lubińskiej straży pożarnej.

Najczęstszą przyczyną płonących lasów są bezmyślne zachowania ludzi, dlatego za każdym razem trzeba zachować szczególną ostrożność. Czasem wystarczy niedopałek papierosa wyrzucony na ściółkę leśną.

Przypomnijmy, że za umyślne podpalenie z większym rozmachem, czyli takie, gdzie pożar zagraża bezpieczeństwu bądź życiu, grozi nawet więzienie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY