Dziś lubińscy policjanci mają w swojej pracy nietypowe wsparcie z nieba. To, czy kierowcy stosują się do przepisów, sprawdza dron. – Jesteśmy tu niecałą godzinę i ujawniliśmy sporo wykroczeń – mówił nam około godz. 9 podkomisarz Rafał Gredżuk z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Najczęściej popełniane wykroczenie to niezatrzymywanie się na znaku „Stop”.
My spotkaliśmy funkcjonariuszy w pobliżu przejazdu kolejowego przy skrzyżowaniu ulic 1 Maja, Kolejowej i Chocianowskiej. Dzięki dronowi mieli widok na całą okolicę i ruch na tych kilku drogach. Urządzenie przyjechało z Wrocławia wraz z policjantami z komendy wojewódzkiej.
– Dzisiaj skupiamy się na tym skrzyżowaniu i sprawdzamy, czy kierowcy stosują się do znaku „Stop”, a także prawidłowość przejeżdżania przez przejazd kolejowy – mówi podkomisarz Rafał Gredżuk. – Ten dron jest wyposażony w bardzo fajną kamerę z 30-krotnym zoomem optycznym. Jesteśmy więc w stanie zajrzeć do samochodu, sprawdzić, czy ktoś ma zapięte pasy, czy nie korzysta z telefonu komórkowego. Sprawdzamy, czy kierowcy stosują się do znaków drogowych pionowych i poziomych, a także pilnujemy czerwonego światła na przejeździe kolejowym – wylicza.
Chwilę wcześniej jeden z kierowców został ukarany 300-złotowym mandatem i 8 punktami karnymi za niezatrzymanie się na znaku „Stop”. Takich wykroczeń policyjny dron dostrzegł dziś znacznie więcej.
– Takie akcje na pewno będą kontynuowane na terenie Lubina – przyznaje komisarz Mariusz Kaciuban, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Będziemy analizować zagrożenia i to, gdzie dochodzi do zdarzeń na naszym terenie, gdzie są popełniane wykroczenia, gdzie kierujący nie stosują się do sygnalizacji świetlnej. Na pewno zaprosimy kolegów z Wrocławia, żeby nas wsparli – dodaje.
Dolnośląscy policjanci mają tylko jednego takiego drona, jednak pracuje on na terenie całego województwa.
– Co drugi dzień jesteśmy w innym mieście województwa dolnośląskiego. Działamy i czuwamy nad bezpieczeństwem w ruchu drogowym – dodaje podkomisarz Rafał Gredżuk z komendy wojewódzkiej.