Komplet kibiców oglądał zacięty koszykarski bój w lubińskiej hali RCS. Po czterech kwartach pojedynku Polska – Austria, na tablicy wyników było po 81 punktów. Znaczyło to, że o losach spotkania zadecyduje dogrywka. W niej lepsze okazały się biało-czerwone orły!
Zawodników na parkiet wyprowadzali najmłodsi mieszkańcy naszego powiatu. Dla dzieci była to na pewno ciekawa odmiana od codziennych zajęć i zabaw. Po za tym, może właśnie dzięki emocjom jakie im towarzyszyły, niejedno z nich w przyszłości zostanie wspaniałym sportowcem i będzie mogło powiedzieć, że było na bardzo ważnym meczu naszej kadry narodowej. Po chwili tradycyjnie zostały odegrane hymny obu państw, a następnie rozpoczął się mecz.
Lubińska hala okazała się dla reprezentacji Polski bardzo szczęśliwa, choć z początku pojedynek układał się po myśli Austriaków.
Pierwsze punkty dla Polski zdobył Aaron Cel. Podopieczni Wernera Sallomona na starcie wygrywali 9:2. W drugiej kwarcie również prowadzili i pewnie rzucali nawet za 3 punkty.
Sportowa złość, o której wspominał przed meczem Mike Taylor, trener Polaków, była widoczna dopiero w 3 kwarcie. Biało-czerwoni przystąpili do boju wygrywając tę część spotkania 58:56. Kilka punktów z rzędu Adama Waczyńskiego czy przechwyty Mateusza Ponitki robiły wrażenie na publiczności. Po czterech częściach meczu, na tablicy wyników było po 81. W dogrywce nasza kadra czuła się bardzo pewnie i ostatecznie wygrała 90:85.
– Niepokonani na własnej ziemi! To jest najważniejsze. To zasługa całej drużyny. Zawodnika i trenera ze sztabu szkoleniowego. Suma wszystkich wyrzeczeń, treningów, zrozumienia się na parkiecie, a także wyciągania wniosków. Wyszliśmy z tej wojny zwycięsko – komentuje kapitan polskiej kadry, Szymon Szewczyk.
Polacy przez wszystkie kwarty byli niesieni dopingiem wspaniałej lubińskiej publiczności, która okrzykami i biało-czerwoną oprawą mocno dopingowała kadrę narodową. Na trybunach nowej lubińskiej hali zasiadł komplet widzów. Ten fakt bardzo podobał się kapitanowi kadry narodowej.
– Powiem tak, nie jest to ogromna hala, ale miejsce przepiękne. Jest bardzo dobrze skonstruowany pod mecze koszykówki. Dlaczego? Ze względu na to, że kibice za koszem czy ci na łuku, są bardzo blisko parkietu. Obiekt bardzo ładny jak i sama infrastruktura. Życzę wszystkim kibicom w Lubinie, aby w najbliższym czasie mogli skorzystać z tego obiektu w ramach rozgrywek PLK – puentuje koszykarz.
Dzięki zwycięstwu, Polacy awansowali z pierwszego miejsca w grupie C do mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku.
Polska: Kulig 22, Waczyński 19, Karnowski 13, Cel 12, Ponitka 11, Skibniewski 7, Łączyński 4, Zamojski 2, Szewczyk 0, Hrycaniuk 0.
Austria: Mahalbasić 27, Schreiner 17, Maresch 12, Koch 11, Hasenburger 8, Klepeisz 6, Lanegger 2, Vieider 2, Rados 0, Seilern 0, Hopfgartner 0.
http://youtu.be/gBhrxrT_xCI