Niedzielne popołudnie nie było udane dla piłkarzy i kibiców Zagłębia Lubin. Podopieczni Waldemara Fornalika zostali rozgromieni przez Raków Częstochowa 5:1. Honorowe trafienie było autorstwa Marka Mroza.
Raków od początku spotkania rozpoczął swój ofensywny pokaz i już w 10. minucie Kochergin otworzył wynik spotkania. Po strzelonej bramce częstochowianie oddali pole gry „Miedziowym” dzięki czemu Zagłębie tworzyło kolejne sytuacje. W 34. minucie piękną bramkę sprzed pola karnego zdobył Marek Mróz, jednak na tym pozytywy występu lubinian się skończyły.
Na drugą część gry to Raków wyszedł bardziej zdeterminowany i całą połowę prowadził grę. W 53. minucie ponownie na prowadzenie wyprowadził gospodarzy Jonatan Brunes. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla Zagłębia, jednak nadzieję kibiców szybko zostały odebrane, ponieważ po weryfikacji VAR jedenastka została anulowana. Ostatnie 10 minut to prawdziwy koncert strzelecki Rakowa. W 80. minucie Patryk Makuch zupełnie nie atakowany przez obrońców dograł do Berggrena, który podwyższył na 3:1. Chwilę później trafił Otieno oraz ponownie Berggren. Lubinianie po tym meczu meldują się w strefie spadkowej i ciężko o jakieś pozytywy w grze drużyny.
Najbliższe spotkanie Zagłębie Lubin rozegra w Bielsko-Białej z Podbeskidziem w ramach rozgrywek Pucharu Polski.
Raków: 1. Kacper Trelowski – 2. Ariel Mosór (65, 26. Erick Otieno), 88. Matej Rodin, 4. Strátos Svárnas – 7. Fran Tudor, 5. Gustav Berggren, 30. Władysław Koczerhin (87, 23. Péter Baráth), 19. Michael Ameyaw (87, 21. Dawid Drachal), 15. Jesús Díaz (65, 84. Adriano Amorim), 20. Jean Carlos Silva – 18. Jonatan Braut Brunes (74, 9. Patryk Makuch).
Zagłębie: 30. Dominik Hładun – 27. Bartłomiej Kłudka (75, 55. Luís Mata), 31. Igor Orlikowski, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek – 21. Tomasz Pieńko (75, 23. Patryk Kusztal), 18. Adam Radwański, 8. Damian Dąbrowski, 7. Marek Mróz, 17. Mateusz Wdowiak (82, 11. Arkadiusz Woźniak) – 9. Václav Sejk.