Pogoda nie pokrzyżowała im planów

43

Pogoda nie pokrzyżowała planów młodszym i dojrzalszym sportowcom, którzy wzięli udział w VIII Mistrzostwach Lubina w Nordic Walking. Na Skwerze im. Tadeusza Zastawnika pojawiło się prawie sto osób.

img_8705-copy

Zawody były podzielone na start amatorów i profesjonalistów. Zwłaszcza dla tych pierwszych, zawody miały szczególny wymiar. Niektórzy rywalizowali dopiero po raz drugi czy czwarty. Wśród dzieci najlepszy okazał się aktualny mistrz Europy do lat 13. – Walczyło się zawodnikami, choć bardziej z pogodą. Jestem ogólnie zadowolony ze swojego startu – przyznaje Przemysław Bik z Księginic.

Uczestnicy mierzyli się z dystansem 2, 4 i 8 km. – W zawodach udział wzięli ludzie, którzy są i początkującymi zawodnikami nordic walking, a także tacy, którzy mają już spore doświadczenie w chodzeniu. Każdy rozsądnie wybrał dystans, na którym czuje się dobrze – podkreśla Romuald Kujawa, RCS Lubin.

Rywalizację sportową zamieniła na rekreację i przekazywanie dzieciom zdrowego trybu życia. Paulina Wityk-Szumna ze Ścinawskiej Grupy Nordic Walking, pojawiła się w Lubinie jako trener młodych adeptów sztuki chodzenia z kijkami. – Startują moi młodsi i starsi zawodnicy. Ja cały czas jestem z nimi duchem na trasie. Ja cieszę się, że moi podopieczni czerpią z tego radość. W Ścinawie zapewnimy młodym ludziom aktywność ruchową. Chcę ich zarażać pozytywnym podejściem do aktywności. Rywalizacja sportowa wprowadza wiele stresu, dlatego chcę, aby na początku był to przede wszystkim relaks – podkreśla najlepszy sportowiec gminy Ścinawa w 2015 roku.

Wiele osób wzięło udział w mistrzostwach, bo przepada za aktywnością fizyczną. Bogusław Chamielec prosto z Mistrzostw Europy przyjechał do Lubina. Jak przyznaje, pogoda nigdy nie jest przeszkodą, aby robić to, co się lubi. – Deszcz nie był większą przeszkodą, bo aktywni ludzie poruszają się w różnych warunkach atmosferycznych i biorą udział w zawodach. Szczerze, wymagające były górki, choć amatorski dystans ośmiu kilometrów nie był tak bardzo wymagający – podkreśla Bogusław Chamielec z Lubina, członek klubu A Emeryt Biega, grupy zachęcającej emerytowaną Brać Górniczą do uprawiania sportu.

Fot. Mariusz Babicz

 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY