Podwójny rocznik pierwszaków

14

LUBIN. W przyszłym roku do szkoły pójdą już obowiązkowo, tyle że z dodatkowym rocznikiem młodszych dzieci. I tak już zawsze będą stanowić z nimi podwójny rocznik, zabraknąć może więc miejsc w szkołach, na studiach, a potem nawet w zakładach pracy – mowa o sześciolatkach, których rodzice dziś jeszcze mają wybór między szkołą a przedszkolem. – W przyszłym roku może pojawić się problem, apelujemy więc do rodziców, aby już w tym roku posłać sześciolatki do szkół – zachęca Andrzej Pudełko, naczelnik wydziału oświaty lubińskiego magistratu.

 

Uchwalone przez rząd zmiany w systemie oświaty od dawna wzbudzają kontrowersje. Wielu rodziców sześcioletnich dzieci uważa, że wcześniejsze rozpoczęcie nauki w szkole to odbieranie najmłodszym dzieciństwa. Problem jest jednak bardziej złożony.

– Dziś rodzice sześciolatków mają wybór. We wrześniu mogą posłać swoje dzieci do szkoły lub przedszkola. Jeśli wybiorą przedszkole, za rok ich dzieci normalnie rozpoczną naukę w szkole. Tyle że z rocznikiem sześciolatków, które ustawowo także pójdą już do szkoły. I w ten oto sposób będziemy mieć podwójny rocznik i sporo problemów – mówi naczelnik Pudełko.

Tym samym dzieci urodzone w 2004 i 2005 roku będą mieć problem z miejscami w szkołach i na uczelniach. Powód? Będzie ich dwa razy więcej niż zwykle. – A zmian związanych z poszerzeniem kierunków nauki rząd raczej nie wprowadzi, bo przecież będzie to dotyczyło tylko jednego rocznika. Potem sytuacja już się unormuje, pierwszoklasistami będą tylko sześciolatki – dodaje naczelnik.

Urzędnicy radzą więc rodzicom, by swoje dzieci posłali do szkoły już w tym roku. Tym bardziej, że w ubiegłym roku naukę rozpoczęło zaledwie sześć procent lubińskich sześciolatków.

O zmianach w systemie edukacji powinni też pamiętać rodzice pięciolatków. W tym roku dzieci muszą pójść do przedszkola, by odbyć roczne przygotowanie przed nauką w szkole.


POWIĄZANE ARTYKUŁY