Pracownik oddziału taśmowego zranił się w nogę, po tym jak w kopalni Rudna doszło do wstrząsu górotworu. Wstrząs o sile tzw. „siódemki” był tak intensywny, że odczuli go wszyscy mieszkańcy Lubina.
Pod ziemią zatrzęsło na oddziale G-4 około godziny 23.20 na głębokości 1020 metrów. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie KGHM, miał on siłę 6,8 x 107J. mimo silnego trzęsienia, na szczęście żaden z górników nie zginął. jeden z pracowników oddziału taśmowego, który pracował na obrzeżu strefy zagrożenia ma jednak złamaną nogę i liczne stłuczenia.
Okoliczności i przyczyny wypadku bada specjalnie powołana komisja górnicza.
MS