Pociągiem w góry i nad morze? Jeszcze poczekamy

7158

Koleje Dolnośląskie mają już licencję na połączenie ze stolicą Tatr, ale mimo to nie mogą uruchomić połączenia do Zakopanego. Mieszkańcy naszego regionu muszą też uzbroić się w cierpliwość, jeśli chodzi o kursy nad morze.

Przypomnijmy, plan uruchomienia sezonowych połączeń w popularne turystycznie kierunki przewoźnik ogłosił dwa lata temu. Pod koniec 2021 r. Urząd Transportu Kolejowego wydał zgodę na ustanowienie przez KD połączeń w relacji Głogów – Wrocław – Zakopane, a w kwietniu 2022 r. – na poprowadzenie składów nad morze, trasą z Wrocławia, przez Legnicę, Lubin i Głogów, do Świnoujścia. Mimo to żadnego z tych kierunków nie udało się wprowadzić do rocznego rozkładu jazdy w sezonie 2022/23. Licencja UTK to bowiem za mało, potrzebna jest jeszcze aprobata PKP Polskich Linii Kolejowych, które przydzielają przepustowość na zarządzanych przez siebie liniach.

– Nie otrzymaliśmy zgody PKP Polskich Linii Kolejowych – informuje Andrzej Padniewski z biura prasowego Kolei Dolnośląskich. – W przypadku Zakopanego powodem jest obniżona przepustowość linii kolejowej nr 99, związana z remontem stacji Zakopane. Obecnie może tam przejechać około dwudziestu pociągów na dobę. W przypadku Świnoujścia też mamy do czynienia z bardzo obciążoną trasą i opracowujemy obecnie plan rozkładu jazdy – wyjaśnia.

Znacznie bliższe realizacji są połączenia nad morze. Jeśli KD uda się opracować propozycję połączenia, którym „wbije się” w wolne miejsca na trasie, wówczas jest szansa, że przydzielające przepustowość na trasie PKP PLK zgodzą się na wprowadzenie tego kierunku w rozkładzie jazdy 2023/24.

Bardziej skomplikowana jest sprawa z Zakopanem.

– Powodem odmowy były warunki techniczne: brak możliwości przyjazdu pociągu na stację Zakopane, brak wolnego peronu. Obecnie pociągi zatrzymują się na stacji tymczasowej Zakopane Spyrkówka – potwierdza Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. – Modernizacja stacji Zakopane przewidziana jest do końca 2023 roku. Dostęp do trasy będzie tez zależny od sytuacji na sieci kolejowej i terminu złożenia wniosku. Przewoźnik złożył wnioski później niż termin składania wniosków w ramach rocznego rozkładu jazdy, czyli warunki przejazdów były już ustalone dla innych przewoźników – wskazuje.

Trwający do końca tego roku remont oznacza, że Koleje Dolnośląskie zawiozą pasażerów w góry najwcześniej w grudniu 2024 r., bowiem dopiero wtedy wejdzie w życie kolejny roczny rozkład jazdy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY