Pociąg utknął w polu (FOTO)

97

Musieli położyć specjalną drogę, żeby dostać się do wykolejonej lokomotywy – od wczoraj trwa skomplikowana akcja na torach między Polkowicami-Sieroszowicami a Rudną. Właśnie pracę rozpoczął dźwig. – Jeszcze dzisiaj, najpóźniej jutro, pociąg i wagony zostaną usunięte z torów – mówi Marek Danysz, rzecznik Pol-Miedź Transu, do którego należy pociąg. Potem będzie trzeba naprawić jeszcze tory.

 

Jadący w stronę kopalni Polkowice-Sieroszowice skład był pusty, gdy wypadł z torów na wysokości Kaźmierzowa. Jechały nim dwie osoby i obie ucierpiały w tym wypadku. Maszynista doznał drobnych potłuczeń. Zaś ustawiacz wagonów z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu przebywa w lubińskim szpitalu na Bema.

Na razie nie wiadomo, dlaczego pociąg się wykoleił. – Specjalna komisja bada, jak doszło do tego wypadku – dodaje Danysz.

Od wczoraj pracownicy Pol-Miedź Transu układali specjalną drogę, aby dźwig mógł podjechać do wykolejonego pociągu. Lokomotywa bowiem utknęła na torach w szczerym polu. Dźwig po kolei będzie teraz podnosić lokomotywę i pięć wagonów. Potem pozostanie jeszcze naprawa uszkodzonych torów. – Do piątku najpóźniej tory powinny zostać udrożnione – zapowiada rzecznik firmy.

Ile ten wypadek będzie kosztować Pol-Miedź Trans, nie wiadomo. Szacowanie strat rozpocznie się po zakończeniu akcji ratunkowej. – Wtedy dopiero będziemy mogli ocenić, jakim uszkodzeniom uległ pociąg – kończy Marek Danysz.


POWIĄZANE ARTYKUŁY