MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz, 9 marca będzie przedostatnim rywalem podopiecznych Bożeny Karkut i Renaty Jakubwskiej w rozgrywkach rundy zasadniczej Superligi Kobiet. Lubinianki w rundzie jesiennej pokonały Nowy Sącz 33:22. Jednak jak mówi trener Zagłębia, ich sobotnie rywalki na pewno będą ciężkim przeciwnikiem, zwłaszcza przed własną publicznością.
Podopieczne Lucyny Zygmunt chcą przede wszystkim utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zespół Zagłębia walczy natomiast o złoto. – Rozmawiałyśmy tak naprawdę i przed meczem z Koszalinem, przed meczem z Piotrkowem i teraz po przyjeździe z Gdyni, że tak naprawdę do końca ligi gramy z drużynami, które są bardzo zdeterminowane, jeżeli mówimy o walkę o punkty. Żaden mecz nie będzie łatwy i zdajemy sobie z tego sprawę. Tak samo będzie z Nowym Sączem. Tym bardziej, że grają u siebie i na pewno liczą na wsparcie własnych kibiców. Spodziewamy się pojedynku prawdziwej walki. To jest drużyna, która poprzez twardą obronę próbuje wyprowadzić kontry i zdobyć łatwe bramki. Myślimy więc, że będziemy się musiały nieco napracować w ataku pozycyjnym, aby zanotować celne trafienia. Niemniej jednak u nas życie zacznie się od obrony, aby móc skorzystać z kontry – powiedziała Bożena Karkut, szkoleniowiec KGHM Metraco Zagłębia Lubin.