50 zł wpłacane do klubowej skarbonki za nazwanie trenera trenerem? Jak donosi jeden z plotkarskich portali piłkarskich, na taki pomysł wpadli piłkarze Zagłębia Lubin. Każdy zawodnik, który określi Roberta Jończyka „trenerem” musi zapłacić 50 zł kary.
W czasie rundy jesiennej Robert Jończyk zastąpił wcześniejszego trenera drużyny Dariusza Fornalaka. Jak podaje portal weszło.com, nie zdobył on jednak specjalnego poklasku, bo piłkarze mają go raczej za „pana od wuefu”. Dyskretne wyśmiewanie, przerodziło się w coraz śmielsze kpiny, w konsekwencji czego piłkarze podobno wymyślili, że każdy z nich, który nazwie Jończyka „trenerem” musi zapłacić do klubowej skarbonki 50 zł.
Na co przeznaczają zgromadzone w ten sposób pieniądze i czy owe doniesienie w ogóle jest prawdziwe? Stare przysłowie mówi, że w każdej plotce jest ziarno prawdy, jednak rzecznik klubu nie chce komentować tych doniesień.
– To jest śmieszne i niepoważne, a my nie zamierzamy komentować plotek – stwierdza Jan Wierzbicki, rzecznik Zagłębia Lubin.
MS