LUBIN. Pijani w sztok dwaj mężczyźni włamali się do altanki działkowej. Mieli jednak pecha, zostali przyłapani przez policjantów. Okazało się, że dwaj włamywacze to recydywiści. Już wcześniej okradli kilka budynków znajdujących się na ogródkach działkowych.
Tym razem z altanki z ogródków przy ulicy Legnickiej złodzieje zabrali dwa radioodtwarzacze i nóż do cięcia drzewek. Łup zapewne szybko by spieniężyli, gdyby nie to, że natknęli się na stróżów prawa.
– Mężczyźni zostali zatrzymani i przebadani na zawartość alkoholu we krwi. Jeden miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, a wynik drugiego mężczyzny to blisko 4 promile. Obaj zostali osadzeni w policyjnej izbie zatrzymań – mówi starszy sierżant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji.
Szybko wyszło na jaw, że mężczyźni mają na swoim koncie więcej włamań do altanek i kradzieży. Jeden z nich włamał się już sześć razy, drugi natomiast, działając za każdym razem ze swoim stałym wspólnikiem, dwukrotnie. Zazwyczaj kradli elektronarzędzia.
Obaj mężczyźni są bezdomni, nie mają stałego adresu zameldowania. Jeden z nich ma 37 lat, drugi 42.
– 37-latek w przeszłości dwukrotnie odbywał już kary pozbawienia wolności, również za kradzieże w włamaniem – dodaje Karolina Hawrylciów. – Sprawcy przyznali się do wszystkich zarzutów i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Za przestępstwa kradzieży z włamaniem odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.