Pijane 16-latki wjechały busem w płot

7277

Zniszczona skrzynka energetyczna i płot sąsiadów oraz rozbite auto pozostawione z włączonym silnikiem – to finał nocnej przejażdżki dwóch pijanych 16-latek. Za swój wybryk odpowiedzą przed sądem. 

Po godz. 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek dyżurny lubińskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym w jednej z miejscowości na terenie gminy Lubin. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali właścicieli uszkodzonego płotu i porzucony samochód marki Peugeot z włączonym silnikiem.

Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że, w w chwili zdarzenia w aucie znajdowały się dwie młode kobiety.

– Świadkowie usłyszeli hałas i nagle w ich domach zabrakło prądu. Kiedy wyszli na zewnątrz zauważyli uszkodzoną skrzynkę energetyczną i ogrodzenie. Nastolatki poprosiły o niezgłaszanie nikomu tego incydentu, a następnie, pozostawiając auto z włączonym silnikiem, oddaliły się w nieznanym kierunku – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. 

Stróże prawa szybko ustalili właściciela pojazdu i udali się do jego domu. Tam zastali dwie 16-latki. Młode kobiety przyznały się, że samochód należy do ojca jednej z nich i wzięły auto bez jego zgody. Oświadczyły, że kierowały na zmianę i chciały się tylko przejechać po bocznych drogach. W pewnym momencie, jedna z nich  chcąc wycofać samochód, wjechała w płot i skrzynkę energetyczną, uszkadzając je.  

Policjanci wyczuli od nastolatek woń alkoholu. Obie zostały przebadane alkomatem.

– Wynik wskazał, że dziewczyna, która w chwili zdarzenia kierowała busem, miała w swoim organizmie promil alkoholu, natomiast jej koleżanka 1,1 promila. Z uwagi na wiek kobiet o całej sytuacji zostali powiadomieni rodzice. Po wykonanych czynnościach 16-latki wróciły do swoich domów – dodaje rzeczniczka lubińskiej policji. 

Teraz za swoje zachowanie 16-latki będą tłumaczyć się przed sądem rodzinnym i nieletnich.


POWIĄZANE ARTYKUŁY