Samorządy z Dolnego Śląska mogą się już ubiegać o dofinansowanie z województwa na budowę i modernizację dróg. Zarząd województwa ustanowił jednak warunek, który dyskwalifikuje wiele powiatów, w tym m.in. lubiński, już na samym początku drogi, którą mają do przebycia, aby zdobyć pożądane środki. Wnioski o pieniądze mogą bowiem składać jedynie powiaty, w których wskaźnik bezrobocia jest wyższy od średniej województwa dolnośląskiego, czyli 11,8 proc.
Zarząd województwa na początku tego tygodnia ogłosił konkurs w ramach Priorytetu 3 „Transport” Działanie 3.1 „Infrastruktura drogowa”, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013. Do rozdysponowania pomiędzy jednostki samorządu terytorialnego, ich związki oraz stowarzyszenia, a także zarządców dróg publicznych jest 30 mln zł. Dziwi jedynie warunek postawiony przez zarząd. Dlaczego o pieniądze mogą się starać jedynie powiaty z wysokim bezrobociem, zastanawiają się samorządowcy.
– Czujemy się ukarani za to, że walczymy z bezrobociem. A wskaźnik bezrobocia ma się nijak do tego, że potrzeby w zakresie inwestycji drogowych są identyczne w każdym powiecie – powiedział w TVL Odra radny powiatowy Mirosław Gojdź.
Przedstawiciel zarządu województwa dolnośląskiego Piotr Borys odpowiada, że właśnie takie zasady ubiegania się o dotacje zostały zaakceptowane zarówno przez komisję europejską, jak i rząd polski oraz w konsekwencji również władze Dolnego Śląska.
– Regionalny Program Operacyjny przewiduje w części konkursów wsparcie dla miejscowości najbiedniejszych, które mają wysokie bezrobocie. Zarząd, uznając potrzeby biednych gmin, przeznaczył na to kwotę 30 mln zł. We wrześniu ogłoszony zostanie kolejny konkurs. Będą mogły wziąć w nim udział już wszystkie powiaty, również lubiński. Wtedy do rozdysponowania będzie o wiele więcej, bo 150 mln zł – wyjaśnia Piotr Borys.
Samorządowcy lubińscy stwierdzają, że od dawna mają już przygotowane projekty i czekają na ogłoszenie konkursów w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, aby złożyć wnioski o dofinansowanie m.in. właśnie na budowę dróg.
– Politycy obiecują mieszkańcom Lubina miliony, a potem nie wywiązują się ze swoich obietnic. Mamy już przygotowanych kilka projektów, ale musimy czekać – komentuje sytuację Damian Stawikowski, asystent prezydenta Lubina.
Lubińskim samorządowcom nie pozostaje jednak nic innego, jak cierpliwie poczekać, aż ogłoszony zostanie kolejny konkurs na środki unijne w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
MRT