U pięciu kolejnych osób dolnośląscy lekarze stwierdzili zakażenie koronawirusem, powodującym chorobę zakaźną COVID-19. Od początku pandemii na Dolnym Śląsku odnotowano już 38 takich przypadków. Dwie osoby nie żyją.
Przybywa pacjentów z koronawirusem na Dolnym Śląsku. Do 33 stwierdzonych do tej pory przypadków (z czego dwie osoby nie przeżyły choroby) we wtorek wieczorem dołączyło pięć kolejnych. Cztery z tych osób zostały objęte kwarantanną domową, a jedna jest hospitalizowana przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.
– Jest to kobieta w średnim wieku, w stanie dobrym. To matka jednej z pacjentek naszego szpitala, u której koronawirusa potwierdzono wcześniej – informuje Urszula Małecka, rzeczniczka szpitala przy Koszarowej.
Niestety, wciąż pogarsza się stan starszego mężczyzny, który we wtorek trafił tam na oddział intensywnej terapii. Ma 71 lat i choroby towarzyszące. Z powodu problemów z oddychaniem musi być podłączony do respiratora.
W skali Dolnego Śląska liczba osób objętych kwarantanną lub izolacją wynosi obecnie 1294, osób objętych nadzorem epidemiologicznym – 1871, a hospitalizowanych ze względu na podejrzenie zachorowania – 79. W Polsce potwierdzono do tej pory 238 przypadków, pięć osób zmarło.
Jest też pozytywna wiadomość – pacjent, u którego pierwszego potwierdzono koronawirusa wyzdrowiał i wraca do domu. 66-letni mężczyzna przebywał do tej pory na oddziale zakaźnym szpitala w Zielonej Górze.
Jednocześnie informujemy, że pierwszy pacjent zakażony koronawirusem jutro kończy hospitalizację.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 17, 2020
W powiecie lubińskim na razie nie potwierdzono żadnego przypadku zakażenia koronawirusem. Według danych tutejszego Sanepidu, 40 osób objętych jest kwarantanną, 134 nadzorem epidemiologicznym, a dwie są hospitalizowane ze względu na podejrzenie koronawirusa.
AUTOR: Marta Gołębiowska/TuWrocław.com