Z pomocy drogowej musiał wczoraj skorzystać kierowca seata. – Samotnie podróżujący mężczyzna wjechał do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało – zapewnia oficer dyżurny lubińskiej policji.
Zgłoszenie o zdarzeniu na trasie Obora-Szklary policja otrzymała o godz. 15. Nasza Czytelniczka w miejscu kolizji znalazła się w chwili, gdy uszkodzony pojazd wciągany był na lawetę (zdjęcie).
Z kolei lubińscy strażacy interweniowali w Składowicach, gdzie przed godziną 19 gasili pożar drewnianego budynku gospodarczego wykorzystywanego na modelarnię. W akcji brały udział dwie jednostki pożarników. Ogień strawił m.in. drewniane modele statków. Straty wynoszą około 10 tysięcy złotych.
Kilka minut później strażacy zostali poinformowani o pożarze mieszkania w budynku przy ul. Jastrzębiej w Lubinie. Okazało się, że było to jedynie silne zadymienie, którego przyczyną był pozostawiony na kuchence garnek.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, ponieważ lokatorka uskarżała się na złe samopoczucie. Po udzieleniu pomocy lekarskiej i wywietrzeniu pomieszczeń kobieta wróciła do domu.