Lubiński Park Linowy rozpoczął nowy sezon. Mimo niesprzyjającej pogody i chłodu, znaleźli się chętni, którzy przeszli dziś całą trasę i to niejednokrotnie. Od tej pory z atrakcji w koronach drzew można będzie korzystać codziennie.
W ubiegłym roku Park Linowy w Lubinie odwiedziło w sumie ponad 127 tys. osób. Warto przypomnieć, że wówczas sezon trwał około pięć miesięcy – od 1 czerwca do 15 listopada (otwarcie opóźniło się z powodu pandemii).
W tym roku pogoda skutecznie utrudniała rozpoczęcie nowego sezonu. Jak nie padał śnieg, to deszcz. Dziś, mimo nieprzyjemnego chłodu, opady nie pokrzyżowały już planów i o godzinie 11 na trasy na wysokościach weszli pierwsi chętni.
– Mamy nadzieję, że pogoda troszeczkę się poprawi, bo jednak jest dosyć zimno. Mimo wszystko nie zniechęca to zwiedzających. Pierwsi odwiedzający już byli, przeszli trasy niejednokrotnie – mówi Olga Spiak z Muzeum Historycznego w Lubinie, które zarządza Parkiem Linowym.
Od dziś Park będzie czynny codziennie, chyba że spadnie deszcze. W piątek, sobotę i niedzielę można z niego korzystać od godziny 11 do 19. Natomiast od poniedziałku do czwartku jest czynny od godz. 10 do 18.
– Przy intensywnych opadach jesteśmy zmuszeni zamknąć obiekt już ze względu na samą ścieżkę, którą wchodzimy do Parku Linowego. Robi się ona wtedy dosyć śliska. Ze względów bezpieczeństwa obiekt musi być suchy – wyjaśnia Spiak. – Dostosowujemy się też do reżimu sanitarnego. Jest ograniczenie osób, które mogą w jednym momencie przebywać na terenie parku linowego – to 25 osób. Codziennie o godzinie 14.30 będzie też półgodzinna przerwa na dezynfekcję całego obiektu – wylicza.
Przypomnijmy, że lubińskiego Parku Linowego można korzystać bezpłatnie. Dzieci do 12. roku życia powinny być pod opieką dorosłego. Gdy się tam wybieramy, warto ubrać się wygodnie i założyć obuwie sportowe.