W ostatnich dniach Akademia Piłkarska KGHM Zagłębia dokonała sporego wzmocnienia. Do grona trenerów dołączył Tomasz Król, czyli dotychczasowy trener bramkarzy grup młodzieżowych angielskiego Crystal Palace. O tym transferze z Anglii a także o rozwoju akademii porozmawialiśmy z jej dyrektorem – Krzysztofem Paluszkiem.
Do akademii dołącza kolejny trener, który z całą pewnością będzie sporym wsparciem dla lubińskich bramkarzy. Kiedy zapadła decyzja o nawiązaniu współpracy z Tomaszem Królem?
Z Tomaszem Królem spotkaliśmy się już w Anglii podczas wcześniejszego pobytu i tam nawiązaliśmy bliższe kontakty, obserwowaliśmy w jaki sposób pracuje z tymi uzdolnionymi chłopakami w Crystal Palace. Zaprosiliśmy go na Camp bramkarski, który organizowaliśmy po raz pierwszy w tamtym roku i udało się go przekonać by wybrał kierunek odwrotny, czyli transfer z Anglii do Polski. Przede wszystkim zadecydowały warunki sportowe i wyzwania, które czekają nas w kolejnych latach i myślę, że to był taki nasz najważniejszy argument. Drugim były warunki infrastrukturalne, bo pan trener zobaczył sobie tutaj przez tydzień jak pracujemy, na jakich obiektach i to też pewnie było dosyć dużą zachętą by przyjąć nowe wyzwanie.
Pozyskanie kolejnego trenera, który będzie odpowiadał za szkolenie bramkarzy to kolejny krok w rozwoju Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębia. To docelowo ma sprawić, że w Ekstraklasie zobaczymy w końcu lubińskiego golkipera?
Przyjęliśmy sobie projekt, który został zaakceptowany przez zarząd klubu i ten projekt będziemy w dalszym ciągu rozwijać. Rozpoczęliśmy go w tym roku i mam nadzieje, że będzie się to prężnie rozwijało. Projekt dotyczy nie tylko bramkarzy w wieku juniora ale także w młodszych kategoriach będziemy chcieli pokazać kolejne działania w tym okresie wiosennym. Przykład bramkarza znajdującego się aktualnie w pierwszym zespole Dominika Hładuna, który bardzo dobrze bronił przez cały rok w drugim zespole a teraz pokazał z dobrej strony się na obozie w Turcji i dobitnie pokazał, że poprzez ciężką pracę w akademii można gdzieś tam się wybić.
Tomasz Król to jednak nie jedyna osoba, która dołączyła do kadry akademii w ostatnim czasie. Na jakie projekty aktualnie zwracane największą uwagę?
Dołączyło do nas kilka osób w przeciągu kilku miesięcy, bo zarówno rozwinęliśmy projekt treningu indywidualnego, gdzie wzmocnił nas trener Adam Buczek, wspomniany już projekt treningu bramkarskiego a następny projekt, który rozwijamy to przygotowanie motoryczne. W związku z tym, że pojawiły się nowe siły w postaci siłowni, która jest w akademii to po rozmowie z prezesem przyjęliśmy kolejną osobę i mamy już trzy osoby odpowiadające za przygotowanie motoryczne. Zmieniamy też mikrocykle treningowe, obciążenia treningowe i jest to dosyć ważne w kontekście naszej pracy szkoleniowej.
Dalszy rozwój kadry szkoleniowej ma pozwolić na zmniejszanie dystansu, który dzieli zawodników akademii od pierwszego zespołu?
Musimy podkreślić indywidualne podejście do każdego zawodnika, bo niektórzy zawodnicy rozwijają się poprzez spokojną pracę w zespołach młodzieżowych a Ci, którzy mocno pukają do bram pierwszego zespołu są też wypożyczani. Pan dyrektor Motała czyni odpowiednie działania, by Ci zawodnicy byli wypożyczani natomiast jeśli widzimy gdzieś tam, że chłopakom nie idzie tak jak powinno i pojawiają się jakieś kontuzje, urazy to wiemy, że zdecydowanie lepiej gdzieś tego chłopaka cofnąć do nas i odbudować czego przykładem jest Konrad Andrzejczak, który wrócił i w ciągu pół roku pokazał się z bardzo dobrej strony.
W najbliższym czasie kilka zespołów z akademii wyjedzie zagranicę, by mierzyć się z silnymi rywalami. Ile drużyn będzie miało taką okazję?
Będzie jeszcze kilka wyjazdów w okresie przygotowawczym do Anglii i Holandii, także będziemy się potykać z bardzo mocnymi zespołami. Naszym założeniem jest by wszystkie zespoły grały nie tylko tutaj w rozgrywkach dolnośląskich czy ogólnopolskich ale dążymy do tego, by każdy zespół gdzieś tam spotkał się z bardzo dobrymi drużynami i zobaczył na jakim jest poziomie i etapie szkolenia. Dla trenerów są to cenne nauki, gdy mówimy o potyczkach w Holandii, Niemczech, Austrii czy Anglii i naprawdę te turnieje dużo nam dają, jeśli chodzi o ocenę zawodników ale przede wszystkim motywują ich do dalszej pracy nad sobą.
W akademii czuć już prace związane z turniejem KGHM Cup. Czy możemy zdradzić jakie zespoły zagrają w Lubinie w tym roku?
Jesteśmy na etapie przygotowań jeśli chodzi o KGHM Cup i choć nie chcemy jeszcze mówić dokładnie jakie zespoły zagrają to można już powiedzieć, że to będą mocne zagraniczne drużyny. Ten turniej cieszy się coraz większą renomą i w tym roku zwiększamy liczbę zespołów, ponieważ zaprosiliśmy jedną z polskich drużyn Jagiellonię Białystok. Pozostałe sześć zespołów chcemy ściągnąć zagranicznych.