Paczki od lubinian

13

– Podszedł do mnie kiedyś pewien człowiek i powiedział: „Miałem na święta, to co dostałem od Państwa. Dziękuję.” Więcej powodów nie trzeba, aby organizować te akcji – mówi Rozalia Józefów, szefowa lubińskiego koła Polskiego Czerwonego Krzyża. I jak zwykle na Wielkanoc wraz z młodzieżą zbiera i przygotowuje paczki z żywnością dla najuboższych.

 

W tym roku nie zebrano imponującej ilości jedzenia. Z tego co przez dwa tygodnie ofiarowali lubinianie i mieszkańcy Polkowic, przygotowano 130 paczek.

– Zbiórki organizujemy dwa razy do roku – na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. Zwykle więcej udaje się zgromadzić w grudniu niż na wiosnę – wyjaśnia Rozalia Józefów, wspominając rekordowe święta Bożego Narodzenia w 2008 roku, kiedy udało się przygotować ponad 300 paczek. – Potrzebujących przybywa, a darczyńców ubywa. Jednak lubinianie zawsze potrafią okazać serce kiedy trzeba.

Od wielu lat zbiórki odbywają się w sklepach Społem, a kwestuje młodzież ze szkolnych kół PCK z Gimnazjum nr 5, Zespołu Szkół Integracyjnych i Zespołu Szkół nr 2.

Zebrana żywność jest później segregowana i pakowana. W najbliższą środę paczki trafią do potrzebujących z Lubina i okolic. W każdej znajdują się między innymi mąka, ryż, kasza, soki, w niektórych również słodycze.

– Część żywności przekażemy także na śniadanie wielkanocne dla bezdomnych, które odbędzie się w parafii świętego Jana Bosco – dodaje szefowa lubińskiego PCK.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY