Oszukał kilkadziesiąt osób, bo potrzebował pieniędzy… na wesele. Lubińscy policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca powiatu wołowskiego, który nie tylko wyłudzał pieniądze twierdząc, że wymienia okna dofinansowane przez Unię Europejską, ale i okradał swoje ofiary z kosztowności, korzystając z chwili ich nieuwagi.
Mężczyzna „pracował” nie tylko w Lubinie, ale na terenie całego Dolnego Śląska. Zanim wpadł w ręce stróżów prawa, zdążył oszukać kilkadziesiąt osób.
– Mężczyzna wyszukiwał stare budynki, następnie składał wizytę lokatorom. Informował, że Unia Europejska sfinansowała wymianę okien – relacjonuje starszy aspirant Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji. – Lokator mieszkania miał zapłacić jedynie za wymianę parapetów. W zależności od ich ilości w mieszkaniu, pobierał opłatę od 300 do 800 zł. Gdy właściciel mieszkania przygotowywał gotówkę na parapety, oszust korzystając z okazji okradał go z pieniędzy i innych kosztowności. Po pobraniu opłaty mężczyzna znikał – dodaje.
Oszusta udało się zatrzymać dopiero wczoraj, 21 października. Policjantom tłumaczył, że oszukiwał ludzi, bo potrzebował pieniędzy na wesele. Udało mu się wyłudzić lub ukraść kilkadziesiąt tysięcy złotych.
– 30-latek był już w przeszłości karany za podobne przestępstwa – mówi starszy aspirant Pociecha. – Teraz funkcjonariusze szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy.
Mężczyźnie za oszustwa grozi do 8 lat więzienia.