Opłata covidowa: za sanitarną ochronę możesz słono zapłacić

2847

Nawet 350 zł wynosi tzw. opłata covidowa, którą muszą zapłacić klienci niektórych prywatnych placówek medycznych lub zakładów usługowych za zaopatrzenie w środki ochronne. Z takimi opłatami spotykają się też mieszkańcy powiatu lubińskiego. Sprawą zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Fot. Pixabay

Skargi od konsumentów sprawiły, że UOKiK postanowił sprawdzić, czy rzeczywiście placówki medyczne, zakłady fryzjerskie lub kosmetyczne dopisują do rachunku opłaty za konieczność wyposażenia gabinetów w maseczki, fartuchy, rękawiczki oraz płyny dezynfekcyjne kupowane w celu ochrony przed koronawirusem. Okazało się, że co trzecia skontrolowana placówka doliczała opłaty covidowe. Ich wysokość wahała się od 10 do nawet 350 zł. Średnio pacjenci i klienci musieli dodatkowo zapłacić nieco ponad 70 zł.

Wielu klientów nie zgadza się na ponoszenie kosztów dodatkowej ochrony sanitarnej. Nie zawsze są też z odpowiednim wyprzedzeniem informowani o opłacie covidowej. Niektórzy dowiadują się o niej dopiero, gdy przychodzi do płacenia. Skargi w tej sprawie zaczęły wpływać także do Wiesławy Sulimy, Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Lubinie.

– Klienci informują o różnych kwotach – od 10 do 150 zł. Są niezadowoleni, że ponoszą cały koszt ochrony – mówi Wiesława Sulima. – Kluczowy jest tutaj fakt, że konsument powinien znać pełny koszt usługi przed jej wykonaniem, szczególnie jeśli usługodawca pobiera dodatkowe opłaty.

– Rzeczywiście pobieraliśmy takie opłaty w maju – potwierdza nam pracownica jednej z lubińskich przychodni stomatologicznych. Nie podaje jednak kwot. – Początkowo były wyższe, bo bardzo wysokie były też ceny środków ochronnych w hurtowniach. Z biegiem czasu obniżaliśmy je i od czerwca już ich w ogóle nie naliczamy.

UOKiK apeluje do usługodawców o biznesową uczciwość i rzetelne informowanie klientów, a tych drugich prosi, żeby upewniali się co do ceny, jaką przyjdzie im zapłacić za wyleczony ząb, przeprowadzone badanie diagnostyczne czy ostrzyżone włosy.

– Szczególnie w tym trudnym czasie bądźmy ostrożni i porównujmy oferty – ostrzega Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. – Pod pretekstem wystąpienia dodatkowych kosztów niektórzy przedsiębiorcy realizują dodatkowe wynagrodzenie, weryfikujmy zatem całkowitą cenę usługi jeszcze przed jej rozpoczęciem lub podpisaniem umowy – dodaje.

To, czy przedsiębiorcy prawidłowo powiadamiają klientów o opłatach covidowych, sprawdza teraz Państwowa Inspekcja Handlowa. Za brak wyraźnej informacji, np. w cenniku, grozi nawet 20 tys. zł kary.


POWIĄZANE ARTYKUŁY