LUBIN. Do jednego z miejscowych skupów metali kolorowych trafiło 12 ton złomu, skradzionego z terenu kopalni. Polkowicka policja zatrzymała sześć osób zamieszanych w proceder. Podejrzani, to mieszkańcy powiatów lubińskiego i polkowickiego.
Do zuchwałej kradzieży doszło dokładnie tydzień temu, ale policja dopiero teraz ujawniła szczegóły incydentu. Jak relacjonuje aspirant Mariusz Florczak z komendy w Polkowicach, we wczesnych godzinach porannych sprawcy, za pomocą wózka widłowego, załadowali złom na samochód ciężarowy, po czym niekontrolowany przez nikogo pojazd wyjechał przez bramę zakładu. Złodzieje wpadli, gdy wózek powrócił na teren kopalni. Ponadto zatrzymano wartownika i pracownika lubińskiego punktu skupu.
Mózgiem całej operacji miał być 55-letni lubinianin, który zaplanował wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Sprawcy w sumie ukradli 12 ton metalowych elementów z maszyn przeznaczonych do złomowania i usiłowali ukraść jeszcze pozostałych 6 ton.
Nie zdołali jednak podzielić się łupem. Policjantom udało się odzyskać i zabezpieczyć pieniądze w kwocie 7,5 tys. zł które złodzieje zarobili na sprzedaży złomu.
Podejrzani mają od 31 do 62 lat. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi im do pięciu lat więzienia.