Tym razem w Kinie Konesera w lubińskim Heliosie wyświetlony zostanie dramat „Rust and bone”. Pokaz zaplanowano na 15 kwietnia na godzinę 18.30.
To pozycja dla dojrzałego widza, gotowego na silne emocje i skrajne odczucia. Film z wielką gracją odkrywa obrazy, okryte dotąd tabu dla wielkiego ekranu, jakim niewątpliwie są odważne sceny miłosnych uniesień osoby dotkniętej fizycznym kalectwem. I choć to melodramat, to trudno poszukiwać hollywoodzkiego love story, gdy kochanek zaczyna znajomość słowami „Chcesz się pieprzyć?”. To raczej rockendrollowa historia miłosna, bez sentymentalizmu i ckliwych wyznań, w tle dotykająca trudnych tematów: pięknej i niebezpiecznej zarazem tresury dzikich zwierząt, brutalnych walk ulicznych i beznadziei bezdomnych.
Wisienką na torcie jest doskonała kreacja obecnie najlepszej na świecie francuskiej aktorki Marion Cotillard, znanej zwłaszcza z oscarowej roli Edith Piaf w filmie „Niczego nie żałuję”. Kreowaną zazwyczaj na zmysłową piękność, tutaj zobaczymy w zupełnie odmiennym wydaniu. Nie tylko występuje bez makijażu, dzięki czemu jest wiarygodna i namacalna, ale musiała się nauczyć poruszania na wózku inwalidzkim, bowiem grana przez nią postać nagle ulega poważnemu wypadkowi.