Ocalił ludzi z płonącego budynku. Docenił go komendant główny

3253

Gdy tylko usłyszał wybuch, postanowił działać. Najpierw wyprowadził z płonącego budynku dwie kobiety, z których jedna była poparzona, a następnie nakazał pozostałym lokatorom pilną ewakuację. Po wszystkim zatrzymał jeszcze i przekazał w ręce policji 42-latka podejrzanego o podpalenie butli z gazem. Bohaterska postawa lubińskiego funkcjonariusza aspiranta Marka Stojańskiego została doceniona przez samego komendanta głównego policji.

Do wybuchu doszło w poniedziałek w jednym z bloków przy ulicy Wołowskiej w Ścinawie. Na miejscu zdarzenia jako pierwszy pojawił się mieszkający niedaleko Marek Stojański, który na co dzień pracuje jako technik kryminalistyki w lubińskiej policji.

– Kiedy tylko usłyszał huk dobiegający z trzeciego piętra, natychmiast pobiegł ustalić przyczynę. W mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu zastał dwie kobiety. Właścicielkę i sąsiadkę, która również zaniepokojona hałasem przyszła sprawdzić co się stało. 57-letnia właścicielka mieszkania miała widoczne ślady poparzenia – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Policjant natychmiast pomógł opuścić mieszkanie obu kobietom, informując jednocześnie pozostałych lokatorów o konieczności pilnej ewakuacji. W czasie pierwszej eksplozji w bloku przebywały 22 osoby. Po opuszczeniu budynku przez wszystkich mieszkańców nastąpił drugi wybuch butli z gazem, całkowicie niszcząc mieszkanie na trzecim piętrze, w którym chwilę wcześniej przebywały kobiety.

Będący po służbie lubiński funkcjonariusz od świadków zdarzenia uzyskał rysopis domniemanego sprawcy. Chwilę później zauważył go, gdy ten stał w odległości około 100 metrów od płonącego budynku, obserwując pożar.

– Policjant zatrzymał podejrzanego, jak się okazało 42-letniego mieszkańca Ścinawy. Był poparzony. Został przekazany w ręce patrolu prewencji, a następnie pod asystą funkcjonariuszy, przewieziony przez zespół pogotowia ratunkowego do szpitala. Jego los leży w rękach sądu – dodaje rzeczniczka.

Pokrzywdzona 57-latka w stanie ciężkim przebywa w specjalistycznym szpitalu w Siemianowicach Śląskich.

Tymczasem wzorowe zachowanie lubińskiego funkcjonariusza zostało docenione przez komendanta głównego policji gen. insp. Jarosława Szymczyka. Szef polskiej policji postanowił nagrodzić asp. Marka Stojańskiego za bohaterską postawę i uratowanie życia mieszkańcom palącego się budynku.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY