Mecz w Szczecinie mógł ułożyć się zupełnie inaczej dla podopiecznych Dariusza Bobrka. Miedziowi w kilku elementach zagrali bardzo dobrze. Walka na parkiecie była z tego powodu wyrównana.
Niestety, dla MKS-u w ostatnich minutach lepiej wypadli gospodarze, którzy wygrali pojedynek 32:29. Teraz rozgrywki Superligi Mężczyzn mają przerwę. Zagłębie dopiero 9 listopada ponownie wyjdzie na parkiet, aby walczyć o ligowe punkty. Przeciwnikiem lubinian będzie Stal Mielec. Jak mówi trener miejscowych, jego zespół skupi się na agresywnej obronie, która może być droga do sukcesu w najbliższym spotkaniu.
– Trzeba odbudować, to co już stracone. Musimy teraz nieco poprawić motorykę zawodnikom. Szczególnie będziemy się skupiać na grze w obronie czy współpracy z bramkarzami – przyznał Dariusz Bobrek, szkoleniowiec MKS Zagłębia Lubin.
W ramach 7. kolejki Zagłębie pojechało do Szczecina, aby zmierzyć się z tamtejszą Pogonią. Spotkanie nie układało się źle dla lubinian, którzy wykazali wielką wolę walki i można było pokusić się o stwierdzenie, że wynik końcowy będzie remisem. Zabrakło naprawdę niewiele.
– W Szczecinie byłem zadowolony z elementów gry właśnie w defensywie i bramkarzy. Zagraliśmy agresywnie i dobrze. Widać to było po wyniku. To właśnie chcemy kontynuować. Po meczu właśnie z tej ambicji i walki w tych elementach gry byłem bardzo zadowolony i ślę słowa pochwały za to moim zawodnikom – spuentował Dariusz Bobrek.