O nas bez nas

26

W ostatniej chwili zmieniliśmy okładkowe zdjęcie najnowszego numeru „Wiadomości Lubińskich”, które już za kilka godzin pojawi się w stałych miejscach kolportażu. Tylko na tyle pozwolił nam cykl wydawniczy. Mogliśmy jedynie zamieścić aktualne zdjęcie i krótki tekst, zaledwie w części oddający atmosferę ostatnich wydarzeń.

Wydanie planowaliśmy poświęcić ważnym decyzjom radnych, które mają bezpośredni wpływ na losy lubinian. Tymczasem incydenty związane z derbowym spotkaniem okazały się najważniejszym wydarzeniem tygodnia. Jednak po wtorkowych emocjach, wróćmy do tematów, które zostały przyćmione przez głośną burdę.

Tak się przekomarzali, tak wymądrzali aż… klamka zapadła bez ich łaskawej zgody. Mowa o lubińskich radnych miejskich, którzy dwukrotnie nie byli w stanie ustalić tegorocznych stawek za wodę. Ale ustawodawca przewidział patową sytuację i ograniczył rajcom termin, po którym ich zdanie nie ma praktycznie żadnego znaczenia.

Na kilka dni przed głosowaniem taryfy obowiązujące w ubiegłym roku automatycznie stały się aktualne przez najbliższe dwanaście miesięcy. Lubinianie mogą być zadowoleni, bo w przeciwieństwie do wielu innych miast, ominą ich kosztowne podwyżki za wodę i ścieki.

Ulgę odczują też przedsiębiorcy z lubińskiego Przylesia. Za sprawą Lecha Duławskiego wstrzymane zostały inwestycje na tym osiedlu. Na szczęście jego koledzy z rady nie przychylili się do paraliżujących rozwój dzielnicy wniosków. Być może wielu z nich przypomniało sobie, że za kilka miesięcy wybory i nie warto w imię partyjnej koalicji blokować rozwoju dużego osiedla.

W nowej rzeczywistości znalazł się prezydent Lubina. Robert Raczyński przyzwyczaił się, że tradycyjnie nie otrzymuje od radnych skwitowania za roczną działalność. Tym razem był remis. Tylu samo radnych było za, co i przeciw. Sytuacja kuriozalna, bo kwestia absolutorium nie została rozstrzygnięta ani na tak, ani na nie.

Nic nie wskazuje na to, by w tej kadencji mogło się cokolwiek zmienić. Nadzieja w najbliższych wyborach. Być może wyłonią wreszcie radnych, którzy nie będą doprowadzać do sytuacji, w których prezydenckie skwitowanie pozostaje nierozstrzygnięte, a o taryfach za wodę decyduje ustawodawca.


POWIĄZANE ARTYKUŁY