Sezon wakacyjny rozpoczął się już na dobre. Jeśli chcemy, żeby nasze wymarzone wakacje nie zamieniły się w koszmar, należy pamiętać o kilku zasadach.
– Zanim podpiszemy jakąkolwiek umowę z biurem podróży, należy ją dokładnie przeczytać. Powinna zawierać wyczerpujące informacje dotyczące organizatora, miejsce pobytu, termin rozpoczęcia i zakończenia wycieczki, szczegółowe informacje dotyczące standardu hotelu, posiłków oraz rodzaju środka transportu, a także ceny całej imprezy, sposobu zapłaty, informacji o rodzaju ubezpieczenia i terminie oraz sposobie składania reklamacji – mówi Wiesława Sulima, powiatowy rzecznik konsumentów.
Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ponad dwie trzecie respondentów deklaruje, że czyta umowy przed ich podpisaniem, a na wakacje z biurem podróży decyduje się jedna trzecia Polaków.
Jeśli okaże się, że mimo zachowania wszelkiej ostrożności, nasze wakacje różnią się od tego, co obiecywał nam touroperator, mamy prawo złożyć reklamację i żądać obniżenia ceny wycieczki.
– Jeśli biuro podróży nie wywiąże się z umowy, konsumentowi przysługuje prawo złożenia reklamacji. Podstawą do jej złożenia mogą być na przykład zgubienie bagażu, brak obiecanego widoku na morze, gorszy niż w umowie standard hotelu, a nawet hałas w nocy. Reklamacje należy zgłosić natychmiast na miejscu do rezydenta. W przypadku jeśli nasze roszczenia nie zostały zaspokojone, stosowną reklamację składamy do organizatora w terminie 30 dni od zakończenia imprezy turystycznej. Pomocną w określeniu wysokości roszczenia może być tabela frankfurcka. Pamiętajmy, jeśli organizator turystyki nie ustosunkuje się do zgłoszenia w ciągu 30 dni oznacza, że uznał nasze roszczenie za zasadne – dodaje Wiesława Sulima.
Z przeprowadzonych na zlecenie UOKiK badań wynika również, że świadomość konsumencka w Polsce stale się poprawia. Coraz więcej z nas czyta umowy przed ich podpisaniem, zna przepisy dotyczące dochodzenia swoich roszczeń oraz sprawdza czy dane biuro podróży działa zgodnie z prawem.
