Nowa wystawa plenerowa w rynku

1443

W lubińskim rynku stanęła nowa wystawa plenerowa, przedstawiająca Cmentarz Orląt Lwowskich. Data nie jest przypadkowa – Muzeum Historyczne chciało bowiem, by jej otwarcie zbiegło się z Dniem Wszystkich Świętych.

– Zapraszamy mieszkańców do obejrzenia nowej wystawy o Cmentarzu Orląt Lwowskich. Stworzył ją lubinianin Jakub Fąferek, z którym współpracujemy już od jakiegoś czasu. Wystawa celowo jest prezentowana w okolicy Święta Zmarłych, aby przypomnieć o Polakach, którzy tam polegli, o grobach, o które – ze względu na odległość – nie jesteśmy w stanie dbać – informuje Joanna Kulik z Muzeum Historycznego w Lubinie.

Joanna Kulik z Muzeum Historycznego w Lubinie

Zdjęcia powstały podczas dwóch wyjazdów lubinianina do Ukrainy.

– W 2020 roku oraz w 2023 roku, kiedy trwała tam już wojna. Podczas tego pierwszego wyjazdu, mimo że zrobiłem dużo zdjęć, cmentarz nie był kompletny, ponieważ władze ukraińskie nie zgadzały się na odsłonięcie statuetek dwóch lwów, które są częścią tego miejsca – opowiada Jakub Fąferek. – Dopiero w 2022 roku, po tym, jak Polska udzieliła Ukrainie ogromnego wsparcia, podczas trwającej inwazji rosyjskiej na ten kraj, władze Ukrainy zgodziły się, by je odsłonić. Podczas drugiej podróży mogłem zatem wykonać kompletne zdjęcia – dodaje.

Jakub Fąferek, autor zdjęć

Jakub wspomina też swoje wrażenia z pobytu w Ukrainie.

– Będąc tam, czuć codziennie, że ta wojna dzieje się naprawdę. W czasie mojego pobytu tam, na miasto spadły rakiety, słyszałem wycie syren, co dla mnie osobiście było bardzo przerażającym doświadczeniem. Jak wiadomo, Lwów niegdyś był polski. Historia zatacza dziś koło. Osoby, które zostały pochowane na Cmentarzu Orląt Lwowskich, to osoby, które w latach 1918-1920 broniły Lwowa przed armią ukraińską. Dziś wokół powstają nowe cmentarze i w zastraszającym tempie przybywa grobów osób, które znów bronią miasta, tyle że przed rosyjskim agresorem. Na cmentarzu powstaje nowa część, pełna mogił osób, które bronią miasta – dodaje autor zdjęć.

Plenerową wystawę na lubińskim rynku można oglądać do końca listopada. Dodajmy, że będąc w Ukrainie Jakub sportretował też codzienne życie mieszkańców, z tych zdjęć także powstała wystawa, która wkrótce zostanie upubliczniona.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY