Artykuł o takim tytule, w całości poświęcony lubińskiemu posłowi Norbertowi Wojnarowskiemu, ukazał się w ogólnopolskim tygodniu "Fakty i Mity". Czasopismo specjalizujące się w kontrowersyjnych tematach opisuje skandaliczne zachowanie młodego parlamentarzysty PO.
Gazetę dostarczył nam jeden z Czytelników, zaskoczony, że incydent z udziałem Norberta Wojnarowskiego przemilczały wszystkie lokalne media. – Szeregi Platformy Obywatelskiej zasilają ludzie z talentem. Jeden z nich dokonał ostatnio rzeczy wydawać by się mogło niemożliwej – zatrzymał samolot rejsowy, żeby wsadzić na pokład członków swojej rodziny – czytamy w “FiM”.
Autorka artykułu opisuje wydarzenia z 3 kwietnia br., kiedy to poseł z Lubina na lotnisku we Wrocławiu zatrzymał maszynę już po uruchomieniu silnika. A wszystko po to, by na pokład mogły wejść dwie kobiety z jego rodziny.
Wojnarowskiemu udało się je wprowadzić na pokład samolotu, pomimo że obie panie nie miały wykupionych biletów i rezerwacji. Karty pokładowe wypisano im na kolanie. Incydent opóźnił lot wszystkich pasażerów niemal o godzinę.
Pracownicy lotniska twierdzą, że coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy. Od lat z wrocławskiego portu korzystają różni parlamentarzyści i jeszcze żaden z nich nie dzwonił do prezesa LOT-u z takim żądaniem.
Wojnarowski nie znalazł czasu, by wytłumaczyć się ze swojego zachowania. Redakcja “FiM” zapowiedziała, że zebrane w tej sprawie dowody prześle do komisji etyki poselskiej.
JOM