W kapciach i szlafroku wyszła z domu schorowana 65-latka. Kiedy jej mąż zorientował się, że kobieta zniknęła w takim stroju, natychmiast poprosił o pomoc policję.
Poszukiwania mieszkanki Przylesia, która zagubiła się w nocy z niedzieli na poniedziałek, trwały trzy godziny. – W akcję zaangażowano wszystkich funkcjonariuszy, będących na służbie, oraz psa tropiącego – informuje starszy aspirant Jan Pociecha.
Zmęczoną i wychłodzoną kobietę znaleziono w centrum miasta. Policjanci zaopiekowali się nią do przyjazdu karetki pogotowia.
Lubinianka trafiła do szpitala Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.