Niewiele brakowało, by doszło do tragedii. Miał już odmrożone stopy

3305

Niewiele brakowało, by skończyło się tragedią – lubińscy policjanci wraz z pracownicami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w jednej z altan ogrodowych na terenie ogródków działkowych znaleźli mężczyznę, który miał już widoczne ślady odmrożenia. Funkcjonariusze ponownie apelują do wszystkich o to, by reagować, gdy ktoś potrzebuje pomocy!

Przyszła zima, temperatura spadła poniżej zera, więc dla wszystkich osób, które nie mają dachu nad głową, zrobiło się niebezpiecznie. Policjanci wraz z pracownikami MOPS-u systematycznie sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne i proponują im pomoc: przewiezienie do ośrodków, w których jest ciepło, gdzie można zjeść ciepły posiłek i przespać się w bezpiecznych warunkach. Odwiedzają m.in. ogródki działkowe, dworzec PKS, kanały i węzły ciepłownicze, klatki schodowe oraz pustostany. I podczas jednego z takich obchodów, w ostatni piątek, w jednej z altan ogrodowych znaleźli mężczyznę, który – jak się okazało – od pewnego czasu nie wstawał z łóżka. 58-latek miał już odmrożone stopy.

– Policjanci natychmiast powiadomili o tej sytuacji pogotowie ratunkowe, okryli mężczyznę kocem termicznym i do czasu przyjazdu medyków monitorowali jego funkcje życiowe. Po przyjeździe, ratownicy medyczni ocenili stan zdrowia mężczyzny jako ciężki, zagrażający jego życiu i zdrowiu. 58-latek został natychmiast przewieziony do szpitala i trafił pod opiekę lekarzy – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.

Niewiele brakowało, by doszło do tragedii, pomoc przyszła w ostatniej chwili.

– Jeśli widzisz, że osoba bezdomna jest narażona na wychłodzenie, natychmiast dzwoń na numer alarmowy 112! – apeluje oficer prasowy lubińskiej policji. – Jeśli ktokolwiek posiada wiedzę o miejscach, gdzie przebywają osoby w trudnej sytuacji życiowej, może zgłosić to również przez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Zaznaczenie miejsca zajmuje chwilę, a jednocześnie spowoduje, że patrole policji będą kontrolować to miejsce. W ten sposób każdy z nas może uratować czyjeś życie – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY