W lubińskim ratuszu cały czas praca wre. Choć remont powinien się już zakończyć, to robotnicy podczas prac natrafili na wiele niespodzianek, co spowodowało przedłużenie przebudowy.
– Budynek ratusza jest obiektem zabytkowym, został wzniesiony w połowie XVII wieku. Z informacji, które posiadamy wiemy, że był kilkakrotnie przebudowywany. Dzisiaj, na każdym etapie rozbiórki odkrywamy nowe rzeczy, których nie mogliśmy przewidzieć na etapie projektowym, ponieważ te rzeczy były zakryte – mówi Rafał Rozmus, naczelnik wydziału infrastruktury Urzędu Miejskiego w Lubinie. – Chodzi tutaj o różny układ konstrukcyjny ścian, o różne materiały, z których te ściany zostały wykonane, o stan techniczny stropów i generalnie każdy dzień przynosi nam nowe niespodzianki – dodaje.
Okazało się między innymi, że lubiński ratusz ma trzy poziomy stropu. A ściany, które w projektach zaznaczono jako murowane, w rzeczywistości są drewniane. – Staramy się na bieżąco rozwiązywać te problemy techniczne. Projektanci praktycznie codziennie są na tym obiekcie wraz z naszym nadzorem inwestorskim – mówi naczelnik Rozmus.
Pierwotnie przewidywano, że remont zakończy się wraz z czerwcem. Teraz bardziej prawdopodobnym terminem jest koniec września.
Po remoncie do ratusza przeniesie się prezydent i jego biuro, ale także władze starostwa powiatowego i Urząd Stanu Cywilnego. Będą się tu też odbywać sesje rad miejskiej i powiatowej. W ratuszu znajdować się też będzie centrum zarządzania siecią informatyczną. Natomiast wszyscy urzędnicy zajmujący się obsługą mieszkańców zostaną przeniesieni do budynku starostwa przy ulicy Kilińskiego. Zaś budynek, gdzie obecnie mieści się lubiński magistrat, mają zająć policjanci.