Czy nazwanie przez Roberta Raczyńskiego władz lubińskiego starostwa ,,nierobami", godzi we wspólny interes polskich powiatów? Z takiego założenia wyszedł Konwent Powiatów Województwa Dolnośląskiego. Do prezydenta Lubina wysłał krytyczne pod jego adresem pismo, w którym przy okazji autorzy bronią lubińskie starostwo.
Sprawa jest o tyle zaskakująca, że wypowiedź prezydenta adresowana była do władz powiatu lubińskiego. A obraziły się wszystkie starostwa w regionie. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Skrytykowanie jednego wywołało reakcję pozostałych. Stąd przedstawiciele powiatów poświęcili nawet część ostatniego posiedzenia, aby przygotować wspólne oświadczenie w tej sprawie.
,,Konwent Powiatów Województwa Dolnośląskiego nie akceptuje wypowiedzi Prezydenta Lubina i jego negatywnej oceny działalności samorządów powiatowych, wyraża swoje zdumienie poziomem dyskusji prezentowanej przez prezydenta Roberta Raczyńskiego. Obrażanie uczciwie wykonujących swoje obowiązki pracowników administracji powiatowej jest niegodną metodą dyskursu publicznego" – czytamy w piśmie podpisanym przez Cezarego Przybylskiego, przewodniczącego konwentu i jednocześnie starostę bolesławieckiego z ramienia PO.
Pismo tej treści przesłano do Roberta Raczyńskiego. Na przesyłce nie dopisano jednak, że jest to pismo urzędowe do prezydenta, a ponieważ paczka wyglądała jak prywatna przesyłka, urzędowy sekretariat nie był upoważniony do jej odebrania.
– Bardzo chętnie zaproszę konwent starostów do Lubina. Z uwagą wysłucham opinii i zapoznam się z tym, co robią powiaty na Dolnym Śląsku. Może koledzy z innych części naszego regionu pokażą, że jednak można coś zrobić dla lokalnej społeczności, a nie tylko przeszkadzać – odpowiada Robert Raczyński, prezydent Lubina.
Starostwo bolesławieckie nie podjęło jeszcze decyzji, co zrobić z wydaną opinią.
– Nie wiemy jeszcze czy list ponownie zostanie przesłany do prezydenta – mówi Maja Nowak, rzecznik prasowy starostwa w Bolesławcu.
Fot. źródło: bip.powiatboleslawiecki.pl
Mariola Samoticha