Nie wiadomo jak skończyłaby się ta historia, gdyby leżącego mężczyznę nie zauważyli dwaj przechodnie. Zupełnie przypadkiem, bo to miejsce jest rzadko uczęszczane. Okazało się, że interwencja, którą podjęli ścinawski policjant oraz emerytowany funkcjonariusz służby więziennej, uratowała życie 53-letniego mieszkańca Góry.
Sytuacja miała miejsce w minioną niedzielę w Górze, około godziny 18.00. Dzielnicowy z Komisariatu Policji w Ścinawie, w czasie wolnym od służby, wracał do domu wraz ze swoim kolegą, emerytowanym funkcjonariuszem służby więziennej. Aby szybciej dotrzeć do swojego miejsca zamieszkania, w mroźny wieczór, mężczyźni skrócili sobie drogę.
– W pewnym momencie, w miejscu rzadko uczęszczanym, spostrzegli leżącego na zamarzniętej ziemi mężczyznę. Okazało się, że to 53-letni mieszkaniec powiatu górowskiego. Mężczyzna spał. Był mocno wyziębiony. Wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Mundurowi wezwali zespół karetki pogotowia ratunkowego oraz policjantów z górowskiej komendy, przez cały czas monitorując funkcje życiowe poszkodowanego. Mężczyzna oddychał, jego puls był wyczuwalny, jednak był mocno wyziębiony, a jego skóra była już sina.
– Wezwani na miejsce medycy stwierdzili stan wychłodzenia organizmu. 53-latek w porę trafił pod fachową opiekę lekarską, a następnie został przekazany rodzinie – dodaje asp. sztab. Serafin.
To kolejny raz, kiedy dzielnicowemu ze Ścinawy należy się słowo „dziękuję”. W 2020 roku, jadąc na służbę wraz z drugim funkcjonariuszem tamtejszego komisariatu, zauważył na jednej z ulic gęsty dym wydobywający się z domu wielorodzinnego. Wraz z wezwanymi na miejsce strażakami policjantom udało się wówczas uratować sześć osób i małe dziecko, którzy śpiąc we własnych łózkach, nie wiedzieli, że ich budynek płonie.