Niepełnosprawni stracą na proponowanych zmianach?

1601

Zmieniają się przepisy dotyczące zwrotu kosztów przejazdu niepełnosprawnego ucznia do szkoły. W ramach nowelizacji samorządy mają m.in. ustalać średnie ceny paliwa oraz wskazywać rodzicom najkrótszą drogę do pracy.

Fot. Pixabay

Zgodnie z przepisami zadaniem gminy jest zapewnienie niepełnosprawnym dzieciom transportu do przedszkola, szkoły czy placówki zajmującej się opieką. Samorząd może to zrobić przy pomocy własnego transportu albo zwrócić rodzicom poniesione koszty.

Senat niedawno zaproponował zmianę przepisów w tej sprawie. Ustawodawcy kierowali się tym, że nie było jednolitych kryteriów, na podstawie których samorządy mają wyliczać wysokość zwracanej kwoty. Autorzy projektu chcą, aby zwrot zależał od średniej ceny paliwa na terenie gminy, liczby przejechanych kilometrów pomiędzy placówką oświatową, a miejscem zamieszkania oraz od zużycia paliwa pojazdu na 100 km.

– Ten projekt to bubel – mówi zbulwersowany Dariusz Jankowski, miejski radny oraz prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych Równe Szanse z Lubina. – Ustawa była pisana na kolanie i ktoś wszystkie formalności chce zrzucić na samorządy. Ceny paliw zmieniają się bardzo dynamicznie. Nie ma możliwości, aby radni spotykali się kilka razy w miesiącu i zmieniali średnie ceny paliwa w gminie, a to wynika z propozycji rządzących – dodaje.

Nowelizację poparł Sejm i projekt znów trafi do wyższej izby parlamentu. Ma obowiązywać po dwóch tygodniach od ogłoszenia. Zgodnie z poprawkami inaczej mają być traktowani rodzice, którzy jadą specjalnie z domu do szkoły by odwieźć dziecko, a inaczej ci, którzy robią to w drodze do pracy. Tym drugim zwrot się nie należy.

– To znaczy, że każdy z rodziców ma mieć nadajnik GPS w samochodzie? Kto wytyczy najkrótszą drogę do pracy czy szkoły i obliczy, ile paliwa zużyje pojazd w mieście? Osoby niepełnosprawne to złodzieje, że trzeba je tak dokładnie kontrolować? – pyta retorycznie lubinianin. – Uważam, że najsłabsi, czyli niepełnosprawni nie odezwą się i najłatwiej jest im w ten sposób zmniejszyć refundację poniesionych kosztów. Niedawno zmieniły się inne przepisy dotyczące samego orzecznictwa o niepełnosprawności i teraz na komisję musimy jeździć do Legnicy – dodaje.

W powiecie lubińskim jest około 12.500 osób niepełnosprawnych. Przeliczenie kosztów transportu do szkół to także potrzeba zwiększenia liczby urzędników, którzy będą musieli się tym zająć.

Inicjatorzy zmian nie uwzględnili także kosztów naprawy pojazdu, którym dzieci mają być przewożone, a także przystosowania auta do transportu osób niepełnosprawnych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY