Zawsze powtarzał w wywiadach z nami, że wędrowanie to wspaniała podróż życia. Zbigniew Kościelny przeżył 86 lat i zawsze bardzo mocno podkreślał, jak ważna jest aktywność fizyczna dla młodszego i dojrzalszego wiekiem człowieka. Do samego końca, póki starczyło mu sił, wędrował z uśmiechem na twarzy.
Jak czytamy na profilu STP Wędrowiec, Zbigniew Kościelny urodził się 10 grudnia 1934, zmarł w listopadzie 2021. Przeżył pełne 86 lat. Znany nie tylko w Lubinie alpinista, członek Klubu Górskiego PTTK „PROBLEM”. Uczestnik bardzo wielu imprez biegowych i tych trudnych, długich, bo czasem ponad 100 km dystansach.
Kochał góry, mógł wiecznie o nich opowiadać. W ostatnich latach, ciągle przepraszał piechurów i mówił: „Gdybym się komuś nie pokłonił, to nie dlatego że kogoś nie szanuję, ja już nie zawsze rozpoznaje ludzi. Przyszła do mnie starość”.
Startował, choćby w Biegach o Lampkę Górniczą czy Biegu Papieskim. Cieszył się udziałem, nie miejscem. W ostatnich swoich startach dotruchtał, zazwyczaj na ostatnim miejscu.
W Wędrowcu znany był, przede wszystkim, z udziału w Maratonach Dookoła Lubina. Startował, prawie od początku jego istnienia. Rozpoczął w 2011 roku, już w drugim roku imprezy, na najdłuższym stukilometrowym dystansie. I tak corocznie przez 5 edycji.
Jak podkreślają Wędrowcy z STP, rywale w trasie spoglądali na jego stopy, które pokrywały sandały. To w nich doszedł w 2014 r. z Lubina na Ślężę. Po osiągnięciu szczytu, oznajmił kompanom, podczas padającego deszczu, że jeszcze pójdzie pieszo ok. 40 km odwiedzić rodzinę. Chciał bardzo, dwa lata później, zdobyć Śnieżkę idąc z Lubina. W 2016 r., choroby niestety, nie pozwoliły na więcej. Przez kolejne 3 lata wybierał więc dystans 25 km. Ostatni Jego start w Maratonie Dookoła Lubina, to pamiętny 1 września 2018 r. Nie poddawał się. Chciał żyć, być z ludźmi, być jeszcze potrzebnym i opowiadać swoje historie. Tylko nieliczni wiedzieli, jak cierpiał i jakie choroby się go imały.
Dodatkowo brał udział 4 razy w Pielgrzymce Papieskiej na Górę Wędrowca oraz w 2016 r w Rajdzie Popiełuszki do Parszowic.
Jego ostatnie pożegnanie zaplanowane jest na Starym Cmentarzu w Lubinie, w najbliższy piątek, 12 listopada, o godz. 14.00.