Nie może dogadać się z wójt

10

– Mieszkańcy się bulwersują, a ja nie chcę, by myśleli, że nic nie robię. Prawda jest taka, że z panią wójt nie da się współpracować – przyznaje Zdzisława Rzempowska, sołtys Miłoradzic. Szefowa wsi złożyła w urzędzie gminy już 15 pism z prośbą o przeprowadzenie różnych inwestycji w Miłoradzicach. – W każdym przypadku otrzymałam odmowę. Jeśli tak ma ta współpraca wyglądać, to nie wykluczam zrezygnowania ze swojej funkcji – dodaje.

Jak mówi Zdzisława Rzempowska, za każdym razem przyczyną odmowy był brak funduszy. – Mieszkańcy wsi zaczęli mieć więc do mnie pretensje, że nic nie robię. I z boku faktycznie mogło to tak wyglądać, bo nic się nie dzieje, mimo tego że wciąż zabiegam chociażby o dokończenie remontu naszego parku czy budowę parkingu przy świetlicy wiejskiej – tłumaczy sołtys. W kolejce czekają też budowa chodnika oraz remont parkietu w świetlicy wiejskiej.

Dlatego szefowa wsi zorganizowała w zeszły poniedziałek specjalne spotkanie dla mieszkańców. – Pokazałam dokumenty i odpowiedzi z urzędu. Chciałam przez to pokazać, że chcę działać i współpracować z gminą, lecz nie mam możliwości. Jeśli według mieszkańców się nie nadaję, to w każdej chwili mogę zrezygnować – dodaje sołtys.


POWIĄZANE ARTYKUŁY