Nie dla absolutorium

18

IMG_6499.JPGRadni miejscy po raz kolejny nie udzielili prezydentowi absolutorium. – Gdy po pozytywnej opinii komisji rewizyjnej wnosi się o nieudzielenie absolutorium, to jest decyzja polityczna a nie merytoryczna – skomentował posunięcie samorządowców oburzony Marian Węgrzynowski z klubu Lubin 2006.

Robert Raczyński nie jest jedynym włodarzem miasta z naszego regionu, który skończył poprzedni rok budżetowy bez absolutorium. Również między innymi legniccy radni pokazali swoje niezadowolenie z wykonania budżetu za ubiegły rok i nie udzielili absolutorium prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu.

W Lubinie podczas sesji absolutoryjnej jak zwykle nie przebierano w słowach. Choć Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu, radni koalicji PO, PiS, Teraz Lubin ocenili je zupełnie inaczej.

– RIO tak naprawdę zaopiniowało pozytywnie część rachunkową, czyli nie zakwestionowało dochodów, podatków tylko w zakresie rachunkowym – tłumaczy przewodniczący rady miejskiej Marek Bubnowski. – Nie odniosło się natomiast do zakresu rzeczowego – dlaczego to nie było zrobione, dlaczego to było zrobione… – stwierdza. – Ale RIO zaopiniowało również pozytywnie wniosek komisji rewizyjnej na temat nieudzielenia absolutorium.

Komisja ta zaś, a przynajmniej jej część, nie szczędziła słów krytyki. W podsumowaniu z ironią wyliczając błędy.

– To nie jest opinia komisji – oburzał się Andrzej Górzyński z klubu Lubin 2006, który również należy do komisji rewizyjnej. – To jest jakiś paszkwil. Robi się z tego kampania wyborcza, krytyka prezydenta – mówiąc to radny wniósł oficjalnie, na sesji, odrębne zdanie. – RIO zaopiniowało wszystko pozytywnie. Głosy przeciwko udzieleniu absolutorium to z koalicji nienawiści. Oni choćby wszystko było super, to i tak będą na nie – dodał. – Absolutorium też nie udzielą prezydentowi.

Słowa radnego się sprawdziły. Oddano dwanaście głosów przeciwko udzieleniu absolutorium i osiem za.

MRT


POWIĄZANE ARTYKUŁY