Nie było plamy przed swoją publicznością

25

Zespół Pawła Szabelskiego potrafi się uczyć na własnych błędach. Gorsze przyjęcie i gra w bloku była jednym z powodów przegranego spotkania ze Świdnikiem. Dziś miedziowi prezentowali się już zupełnie inaczej. W ramach 21. kolejki I ligi siatkówki podejmowali Krispol Wrześnię. Cuprum zainkasowało 3 punkty.

Miedziowi w pierwszym secie wygrali 25:22. W drugiej części spotkania zakończyli pojedynek taką samą różnicą punktową. W tych odsłonach nieco gorzej funkcjonował blok, ale miedziowi nadrabiali skuteczną zagrywką. W trzecim secie zespołowi z Wrześni puszczały powoli nerwy, co zwłaszcza było widoczne po reakcjach Marcina Ilgewskiego. Atakujący Wrześni niemalże kłócił się ze swoim trenerem po każdej nieudanej akcji. Gospodarze natomiast dostali skrzydeł. Pierwszy punkt zdobył wychowanek lubinian, Szymon Romać. Miejscowi kontrolowali grę i po chwili prowadzili 6:3. Dobrze funkcjonowała zagrywka, a na bloku również wyglądało to już zupełnie inaczej. Miedziowi pokonali rywali 25:18 i cały mecz 3:0. Ostatnie spotkanie rundy zasadniczej, KS Cuprum Mundo Lubin rozegra 22 lutego w Tychach.

– Na pewno to zwycięstwo, to nie tylko rekompensata za Świdnik, ale i za wszystkie wyjazdowe mecze w tym roku. O ile pamiętam, to właśnie na terenie rywali nic nie wygraliśmy w tym roku. Musieliśmy w małym stopniu zmyć te plamę i to się udało – przyznał Maciej Kordysz, zawodnik KS Cuprum Mundo Lubin.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY