LUBIN. O Lubinie, a właściwie o KGHM, związkowcach i Ryszardzie Zbrzyznym, znowu można przeczytać w prasie ogólnopolskiej. Tym razem miedziowymi sprawami zajął się „Newsweek”.
„Krajowe i zagraniczne wycieczki, bale, grille i biesiady, imprezy sportowe od zawodów wędkarskich po wypady do kręgielni – to codzienność w KGHM, czyli Kombinacie Górniczo-Hutniczym Miedzi Polska Miedź SA. Na działalność związków zawodowych koncern, który w jednej trzeciej należy do państwa, wydaje ponad osiem milionów złotych rocznie. Oto próbka atrakcji, jakie oferuje swoim członkom najpotężniejszy z nich, Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego (ZZPPM)” – pisze Igor Ryciak autor artykułu „Niebezpieczne związki”.
Większość artykułu poświęcona jest szefowi ZZPPM Ryszardowi Zbrzyznemu, którego Ryciak nazywa miedziowym baronem. „Prezesi firmy zmieniali się jak w kalejdoskopie, ale szef związku był nie do ruszenia” – czytamy.