Napadali na sklepy

28

Wniosek policji, by trafili za kratki, nie został uwzględniony. Trzech młodych bandytów, mających na swym koncie napady na sklepy, nadal przebywa na wolności. Teoretycznie za rozbój grozi im kara do 12 lat więzienia.

W piątkowy wieczór ubrani na czarno bandyci weszli do sklepu spożywczego na osiedlu Polne w Lubinie. Głowy mieli zasłonięte kapturami, a twarze szalikami.

– Dwóch przewróciło ekspedientkę na podłogę i przytrzymując doprowadzili do stanu bezbronności. W tym czasie trzeci otworzył kasę sklepową, skąd zabrał ponad pięćset złotych – relacjonuje młodszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji.

Jak się okazało był to już drugi rozbój tych sprawców. Niespełna trzy tygodnie wcześniej w identyczny sposób napadli na sklep spożywczy na lubińskim Przylesiu. Wówczas ich łupem padło niemal tysiąc złotych oraz bilety komunikacji miejskiej o wartości ponad 350 złotych.

Policjanci ustalili sprawców. Jednego z nich zatrzymali jeszcze tego samego dnia. Udało im się też odzyskać skradzione pieniądze. Dwóch pozostałych zatrzymano nazajutrz.

Delikwenci są już znani z przestępstw popełnianych w przeszłości. Dwóch z nich, to osoby pełnoletnie w wieku 20 i 21 lat. Lubinianie usłyszeli zarzut rozboju i przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

– Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego wnioskowali o zastosowanie tymczasowego aresztu, jednakże nie został on uwzględniony. Sprawcy zostali objęci dozorem – mówi Karolina Hawrylciów.

Trzeci z nich, 16-letni mieszkaniec Lubina, z uwagi na swój wiek odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich.


POWIĄZANE ARTYKUŁY