Na połączeniu nie stracą pacjenci

19

– Będziemy stawiali na rozwój. Drastycznych zmian z pewnością nie będzie. Chcemy podnieść jakość usług w RCZ, aby dorównywały poziomem Miedziowemu Centrum Zdrowia, które obecnie ma certyfikat ISO oraz akredytację, która posiadają tylko cztery szpitale na Dolnym Śląsku – zapowiada Edward Schmidt, prezes MCZ, które zamierza kupić lubiński szpital na Bema, czyli Regionalne Centrum Zdrowia. Właśnie przygotowywana jest umowa i biznesplan. Potem trafią do władz KGHM, które będą musiały je zaakceptować, jeśli sprzedaż lecznicy ma dojść do skutku.

Procedura potrwa prawdopodobnie około dwa, trzy miesiące.

Prezes MCZ zapewnia, że nie ma potrzeby likwidować żadnych oddziałów w szpitalu na Bema. Nie powtarzają się poza dwoma – wewnętrznym i intensywną terapią.

– Kierunek jest taki, żeby doszło do integracji obu placówek. Wspólnie, ale przy zachowaniu oddzielnej osobowości prawnej. Współpracujemy od lat. I ta współpraca się układa. Jeżeli będą jakieś zmiany, to tylko na lepsze – zapewnia Edward Schmidt.
Na połączeniu placówek nie stracą pacjenci. Prezes MCZ przekonuje, że nie będzie redukcji świadczeń medycznych. – Chcemy rozwijać usługi medyczne – dodaje.

Ani starostwo, ani władze MCZ nie chcą na razie zdradzać, ile spółka zamierza zapłacić za Regionalne Centrum Zdrowia. Nie mówi się także o szczegółach sprzedaży i oferty. Prezes Miedziowego Centrum Zdrowia, uważa, że na razie na to za wcześnie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY