LUBIN. Lubinianki zdążyły się już przyzwyczaić, że dwa razy do roku, wiosną i jesienią, w mieście rozkładają swoje kramy sprzedawcy biżuterii i minerałów. Kolejną okazję, aby pooglądać i kupić błyskotki, panie będą miały już w najbliższy weekend – 1 i 2 października.
To będzie ósma giełda biżuterii i minerałów w Lubinie. Tym razem oprócz gotowej biżuterii, będzie można kupić także wykonaną własnoręcznie.
– Rok temu postawiliśmy na naukę samodzielnego robienia biżuterii i ten trend silnie się rozwija– mówi Wojciech Sokołowski, organizator giełdy. – Na kilku stoiskach będzie można zobaczyć, jak to się robi, a potem wykonać własną biżuterię, taką, jakiej nie ma nikt inny. Popularne są bransoletki charmsy, ale też korale czy kolczyki – dodaje.
Jak i poprzednio, do Lubina przyjedzie ponad 30 wystawców. Wielu z nich będzie gościć w naszym mieście nie po raz pierwszy. – Z roku na rok lubińską giełdę odwiedza coraz więcej kupujących. Sprzedawcy też się nas trzymają. I tym razem, mimo że w tym samym czasie co w Lubinie, odbywają się giełdy w trzech dużych miastach, to zdecydowali się przyjechać właśnie tutaj – wyjaśnia Sokołowski.
Lubińska giełda odbędzie się w hali przy ulicy Składowej i będzie trwać dwa dni – 1 i 2 października. Stoiska będą czynne od godziny 10 do 18.