Międzynarodowy Dzień Osób Starszych był pretekstem do dzisiejszego spotkania starszych mieszkańców powiatu lubińskiego. Imprezę dla nich przygotował miejscowy oddział Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
Związek liczy obecnie ponad tysiąc członków. Na dzisiejsze spotkanie przyszło około 70 seniorów z całego powiatu. Wspólnie świętowali swój dzień, który w kalendarzu przypisany jest do 1 października.
– Odżywamy po zeszłorocznych ograniczeniach i bardzo cieszymy się z możliwości spotkania. Mamy za sobą już kilka imprez i wycieczek – mówi Krystyna Miter, szefowa lubińskiego oddziału ZERiI – Gorąco zachęcam wszystkich starszych mieszkańców powiatu lubińskiego, by do nas dołączyli. Składka wynosi zaledwie 36 złotych rocznie, czyli trzy złote miesięcznie. W zamian za to zapewniamy dobre towarzystwo i wiele ciekawych aktywności.
Seniorom życzenia złożyli dziś przedstawiciele władz miasta i powiatu lubińskiego oraz zaprzyjaźnionych organizacji, w tym Domu Dziennego Pobytu „Senior”, kierowanego przez Elżbietę Miklis. Gościem honorowym był Tadeusz Madetko, który przez wiele lat prowadził lubiński oddział ZERiI.
Zarówno członkowie Związku, jak i zaproszeni goście są zgodni co do tego, że przejście na emeryturę nie powinno oznaczać końca aktywności. Wręcz przeciwnie – seniorzy powinni wreszcie korzystać z wolnego czasu.
– Nasi seniorzy bardzo prężnie działają, wszędzie ich widać. Ciągle są młodzi, mają dużo siły, uwielbiają tańczyć, chodzić na różne zajęcia, wspólne imprezy. Mogą porozmawiać, podzielić się swoim życiem i wrażeniami. Naprawdę zapraszam wszystkich starszych mieszkańców do dołączenia do tego grona – zachęca Bogusława Potocka, przewodnicząca Rady Miejskiej w Lubinie.
– Podam przykład z prywatnego życia: moja mama ma 77 lat i nie jestem w stanie przekonać jej do udziału w tego typu spotkaniach i wydarzeniach. Zawsze mi mówi: „dziecko, ja już jestem za stara”, a ja wtedy myślę, że jest nieszczęśliwa – opowiada Jadwiga Musiał, przewodnicząca Rady Powiatu Lubińskiego. – Bo ja wychodzę z takich spotkań, jak dzisiejsze, bardzo podbudowana aktywnością seniorów, ich chęcią zabawy. Mają pretekst, żeby wyjść z domu i czerpać dużo dobrego z kontaktu z innymi ludźmi. Namawiam wszystkich, którzy na co dzień siedzą w domach, żeby spróbowali przyjść, spotkać się i doświadczyć tego, co oferują organizacje dla seniorów – dodaje.
– Sam jestem na emeryturze od dziesięciu lat i z doświadczenia wiem, że człowiek może odpoczywać nic nie robiąc przez pierwszy rok, góra dwa. A potem trzeba wracać do życia – mówi Władysław Siwak, wicestarosta lubiński.
Podczas dzisiejszego spotkania seniorzy nie tylko wspólnie biesiadowali. Czekała na nich także loteria fantowa i tańce.
Fot. JD