Mroczna strona internetu

1388

Prawie połowa uczniów w Polsce doświadczyła internetowego hejtu w ciągu ostatniego miesiąca. Co piąty nastolatek czuje się uzależniony od nowych technologii. Tyle samo przyznaje się do oglądania pornografii. Tylko jeden na dziesięciu ma w swoim życiu kogoś, przez kogo czuje się w pełni akceptowany. Wyniki najnowszych badań na temat psychicznej kondycji dzieci i młodzieży są szokujące.

Młode głowy – tak określają uczniów autorzy badania przeprowadzonego przez Fundację UNAWEZA. Objęło ono rekordową liczbę uczniów polskich szkół: ponad 180 tysięcy! Jest to pierwsze tak poważne badanie od czasu pandemii i wybuchu wojny w Ukrainie. Psychologowie przyznają, że ich wyniki są zatrważające.

źródło: Fundacja UNAWEZA/mlodeglowy.pl

Jednym z tematów poruszonych w badaniu jest negatywny wpływ sieci na samoocenę, poczucie akceptacji i bezpieczeństwo najmłodszych Polaków – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Czują się osamotnieni, gorsi od rówieśników i regularnie padają ofiarami cyberprzemocy. Wielu z nich jednocześnie tę przemoc również stosuje. Co gorsza, od internetu nie są już w stanie się uwolnić.

Łukasz Basaj, psycholog kliniczny, terapeuta uzależnień z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie, podkreśla, że dzisiejsze nastolatki są pierwszym pokoleniem, które obcuje z cyfrowymi technologiami od urodzenia. W dodatku w perspektywie niedalekiej przyszłości (roku, góra dwóch,) czeka je metawersum – czyli pogłębiona rzeczywistość wirtualna – oraz stałe już towarzystwo sztucznej inteligencji.

– Tak naprawdę technologia zaczyna ich kreować, kształtować ich osobowość, poczucie wartości i samoocenę – wskazuje psycholog. – Naszą rolą, jako dorosłych, będzie teraz taki sposób rozmawiania z młodymi ludźmi i bycia blisko nich, żeby złapali dystans do tego, co ta technologia im daje. Gdy pomożemy im znaleźć w „realu” jakieś hobby i ciekawe sposoby spędzania czasu, ale też razem z nimi będziemy ten czas spędzać zarówno na przyjemnościach, jak i obowiązkach, wtedy te dzieciaki dzieci i młodzież mają szansę znaleźć przeciwwagę do tego, co funduje im sieć – uważa.

źródło: Fundacja UNAWEZA/mlodeglowy.pl

Niebezpieczeństwa, które czyhają na nastolatki, to przede wszystkim:

  • szybka gratyfikacja – uzależniający psychicznie mechanizm nagrody za działanie. W sieci wszystko dzieje się nagle: posty, reakcje, komentarze. W efekcie dzieci nabierają przekonania, że jeśli coś robią, to od razu muszą mieć odzew. Każda sytuacja, w której trzeba poczekać na rezultat, wytrąca je z równowagi. A brak reakcji oznacza bycie niewidocznym, nieważnym, nieciekawym;
  • hejt – ośmieszanie, poniżanie, wykluczanie, znęcanie się. Doświadcza tego niemal połowa uczniów polskich szkół! Łukasz Basaj wyjaśnia: – W internecie nie widzimy drugiej osoby. Nie możemy spojrzeć jej w twarz, oczy, zaobserwować jej reakcji na nasze słowa. Tak rodzi się fałszywe poczucie anonimowości i bezkarności, z którym bardzo łatwo jest przekroczyć granice i wyrządzić komuś krzywdę. A słowo pisane zostaje znacznie dłużej niż to, co mówimy;
  • presja grupy – żaden nastolatek nie chce być outsiderem. Żeby tylko uniknąć wyrzucenia na szkolny margines, dzieci podążają za prowokatorami, szkolnymi tyranami i popularnymi rówieśnikami. Podejmują też przeróżne wyzwania, nierzadko zagrażające ich życiu i zdrowiu;
  • wszechobecna przemoc – internet jest przesiąknięty agresją. Zdaniem Łukasza Basaja gry to jedno źródło. Drugim są media społecznościowe, zwłaszcza te oparte na formacie wideo. – Rośnie tolerancja dla zachowań, które jeszcze kilkanaście lat temu byłyby trudne do wyobrażenia. Zachowania społeczne, empatia i umiejętność prowadzenia otwartego dialogu to podstawa zdrowego funkcjonowania w społeczeństwie i rozwoju człowieka. Nastolatek dopiero się tego uczy i jeśli nasiąknie przemocą i agresją od małego, to dla niego w pełni akceptowalne będą nawet bardzo poważne naruszenia czyjejś godności, nietykalności czy autonomii. To coś w rodzaju nieustającego wyzwania: kto kogo bardziej może obrazić. Do tego dochodzą też wzorce wynoszone z domu – jeśli w nim dochodzi do aktów przemocy, ryzyko, że dziecko zacznie je powielać w swoim życiu, jest ogromne – przekonuje psycholog.

W artykule wykorzystano dane z raportu Fundacji UNAWEZA pt. „MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym. Raport z badania dotyczącego zdrowia psychicznego, poczucia własnej wartości i sprawczości wśród młodych ludzi w Polsce”. Raport dostępny jest na stronie mlodeglowy.pl.



POWIĄZANE ARTYKUŁY