Kibicom, którzy zebrali się na obiektach treningowych Stadionu Miejskiego w Legnicy nie brakło emocji. Monar Team Lubin okazał się najlepszy w turnieju półfinałowym Mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena. W zawodach rozgrywanych w Legnicy wygrał wszystkie siedem meczów i pewnie sięgnął po zwycięstwo i awans do wielkiego finału, który odbędzie się w dniach 9-10 sierpnia w Warszawie.
Już przed turniejem wiele mówiło się o szansach zespołu Adriana Załęcznego na triumf w Mistrzostwach Regionu. Konsekwentnie budowana drużyna od wielu lat była w czołówce lubińskich zmagań, jednak zawsze brakowało jej postawienia kropki nad i. Swoją niemoc przełamali dopiero w tym sezonie wygrywając Mistrzostwo Lubina, dzięki czemu jako jeden z faworytów pojechali do Legnicy. Pierwsze spotkania tylko to potwierdziły. Monar Team najpierw pokonał ALPINTECH Jastrzębie Zdrój 6:0, następnie Accurst Tarnowskie Góry 12:0 i Królewskich Team Zabrze 6:2. Takie wyniki powodowały, że lubianie bardzo szybko stali się głównymi faworytami całego turnieju. W ofensywie królowało trio Daniel Gałach, Przemysław Kotlarz i Christian Tomyk, obronę twardo trzymał Marcin Zwierz, który za swoimi plecami miał świetnie dysponowanego na bramce Pawła Łopacińskiego. Bardzo dobre zmiany dawali także pozostali zawodnicy Monaru, którzy w momencie wejścia na boisko dawali niesłychany pozytywny impuls.
Pewne zwycięstwo w grupie spowodowało, że w 1/8 finału lubinianie zagrali z Hasioki Team Lubiniec, który pokonali 7:0 po trzech bramkach Kotlarza, dwóch Tomyka oraz po jednej Spychały i Jankowiaka. Zwycięstwo w tym meczu pozwoliło wykonać lubinianom plan minimum stawiany przed turniejem, czyli awans na finały do Warszawy. W ćwierćfinale na drużynę Adriana Załęcznego czekał najtrudniejszy rywal – FC Błonie z Wrocławia. Po dramatycznym meczu i bramkach Marcina Grabowskiego z rzutu rożnego oraz Przemysława Kotlarza w ostatniej akcji meczu Monar pokonał rywala 2:1 i awansował do półfinału. Tam czekała już ekipa Srebrna Długa z Świętochłowic, która… została przez lubinian zdemolowana. Trzy gole Spychały i jedna Grabowskiego pozwoliły Monarowi awansować do finału, gdzie spotkali się z NSZZ Solidarność KWK Zofiówka Jastrzębie-Zdrój, która w półfinale dość niespodziewanie pokonała drużynę FC Sztywna Lanca Głogów. Finał był niebywale emocjonujący, po regulaminowym czasie gry mieliśmy remis a o zwycięstwie zadecydowała bramka strzelona w dogrywce przez popularnego "Gumę". Rywale nie byli w stanie odpowiedzieć i to lubinianie zwyciężyli w turnieju półfinałowym Mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena dla Regionu Południe.
– Wykonaliśmy swój plan. Teraz jedziemy do Warszawy, by wygrać. – powiedział Szymon Kałużyński z Monaru Team Lubin.
Umiejętności bądź szczęścia zabrakło natomiast pozostałym czterem ekipom z Lubina. HiTec Film Łechta Calcio oraz DolceGibony odpadły już w grupach. UZZM Ice StorM po wygraniu grupy śmierci w 1/8 przegrał z KKS Rawa Katowice, a DAR SanTForza w tej samej fazie przegrała z Silesia Zabrze po rzutach karnych. Najbardziej szkoda zwłaszcza tych ostatnich, którzy po bezmyślnym zachowaniu Sebastiana Goguta przy prowadzeniu 1:0 przez 20 minut musieli grać w pięciu na sześciu swoich rywali.
Zespół Monaru Team Lubin zagrał w składzie Paweł Łopaciński – Marcin Zwierz, Rafał Spychała, Szymon Kałużyński, Adrian Załęczny, Karol Jankowiak, Marcin Grabowski, Christian Tomyk, Daniel Gałach, Przemysław Kotlarz. Poza zwycięstwem w turnieju do lubinian powędrowały również wszystkie trzy nagrody indywidualne. Najlepszym bramkarzem okazał się Łopaciński, zawodnikiem Tomyk a królem strzelców Kotlarz.
Z naszego regionu poza Monarem Team Lubin w Warszawie zobaczymy także FC Sztywną Lancę Głogów. Zawody w stolicy odbędą się w dniach 9-10 sierpnia.