Moc atrakcji w „Muzie”. Trwa artystyczne zakończenie lata

1183

Regionalni rękodzielnicy, aromatyczne sery, biblioteka pod chmurką, strefa gier planszowych i zabaw dla dzieci – te i wiele innych atrakcji czeka dziś na mieszkańców w Centrum Kultury „Muza” w Lubinie. Wszystko to w ramach trwającej właśnie piątej edycji Pleneru Sztuk Wszelakich i Rękodzieła, który w tym roku wyjątkowo przeniósł się pod dach. Impreza potrwa do wieczora, a jej zwieńczeniem będzie koncert cygańskiego teatru muzycznego „Terno”.

Jak sama nazwa wskazuje Plener Sztuk Wszelakich i Rękodzieła powinien odbywać się na świeżym powietrzu, to jednak w tym roku organizatorzy postanowili zrobić wyjątek od tej reguły.

– Ostatnie prognozy wskazywały, że pogoda może być kapryśna i deszczowa. Stąd też nasza decyzja o przeniesieniu dzisiejszej imprezy do budynku – tłumaczy Krystyna Huzarewicz z CK „Muza” w Lubinie.

Jak widać aura okazała się dużo łaskawsza niż zapowiadali synoptycy. W holu „Muzy” oraz tuż przed wejściem każdy powinien znaleźć coś ciekawego dla siebie.

– Mamy sporo wystawców. Można kupić biżuterię, zabawki szyte ręcznie, rękodzieła artystyczne w wykonaniu uczestników warsztatów terapii zajęciowych, ale również prywatnych rzemieślników i osób, które ręcznie wykonują te piękne ozdoby.  Myślę, że jest wiele ciekawych produktów, które można nabyć na przykład z myślą o prezentach imieninowych, urodzinowych czy nawet na Boże Narodzenie. Za chwilę powinien przyjechać do nas cygański teatr muzyczny „Terno”, który na dużej sali o godz. 19 da piękne show – dodaje Krystyna Huzarewicz. 

Wystawcy rozlokowani zostali w różnych punktach. Część z nich spotkamy wewnątrz budynku, część na zewnątrz. Na miejscu kupimy m.in. ręcznie robioną biżuterię, kartki, albumy, wyroby szydełkowe, maskotki, torby, podszewki, poduszki, artykuły wnętrzarskie i wiele innych unikatów. Jest też coś na ząb, jak na przykład regionalne sery dojrzewające, syropy, zdrowe przetwory owocowo-warzywne oraz miody i inne wyroby pszczelarskie. Nie zabrakło też wystawców z Warsztatów Terapii Zajęciowych, przy których stoiskach znajdziemy m.in. ceramikę. Na nudę nie mogą narzekać najmłodsi, dla których na piętrze „Muzy” przygotowano wiele ciekawych zabaw. Z kolei w sali błękitnej każdy może spróbować się w grach planszowych. Wybór jest naprawdę spory. 

Pani Ela z Obory już od lat sprzedaje swoje wyroby na tej imprezie. Jak sama mówi, nabędziemy u niej „wszystko, co tylko da się uszyć”. – Od królików, po małpki, misie, pieski, kotki, ptaszki, kwiatki czyli to, co dzieci najbardziej kochają. Są nawet kury – wylicza. – Mamy swoich klientów, którzy przychodzą tu rok w rok i szukają naszego stoiska. To bardzo miłe – dodaje.

Pani Ela z Obory

Z kolei przy stoisku pani Martyny z Lubina, która także jest już stałym bywalcem Pleneru, można zaopatrzyć się w papierowe rękodzieło na rozmaite okazje. – Kartki, zaproszenia, wszelkie pamiątki na wszelkie okazje, takie jak np. śluby, wesela, chrzty, ale też na Wielkanoc, Boże Narodzenie, dzień nauczyciela, dzień kobiet. Są też prace personalizowane wykonywane na zamówienie. Wszystko, czym można obdarować drugą osobę – wylicza pani Martyna.

Pani Martyna z Lubina

Plener Sztuk Wszelakich i Rękodzieła pod taką nazwą organizowany jest w Lubinie już po raz piąty, ale stanowi on kontynuację Ogólnopolskiego Festiwalu Rękodzieła, który odbywał się przez 10 lat wcześniej. – Czyli można powiedzieć, że już od 15 lat robimy imprezy związane z rękodziełem – zauważa Krystyna Huzarewicz.

Fot. BM i SzK

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY